Red Bull i długo, długo nic? Obawy o kolejny rok dominacji w F1

Max Verstappen był najszybszym kierowcą w pierwszym dniu testów F1, mając ponad sekundę przewagi. W czwartek na szczycie listy znalazł się Carlos Sainz. Rywale nie mają jednak wątpliwości - Red Bull jest o krok przed resztą stawki.

Katarzyna Łapczyńska
Katarzyna Łapczyńska
Max Verstappen Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
W ubiegłym sezonie Max Verstappen wygrał 19 z 22 Grand Prix, a łupem Red Bull Racing padło łącznie aż 21 wyścigów. Dominacja Holendra i "czerwonych byków" nie wpływa najlepiej na popularność Formuły 1, dlatego kibice mieli nadzieję, że rok 2024 przyniesie bardziej wyrównaną walkę.

Tymczasem już w pierwszym dniu zimowych testów trzykrotny mistrz świata nie zostawił złudzeń rywalom. W środę Holender miał ponad sekundę przewagi nad drugim Lando Norrisem. Wprawdzie w czwartek najszybszy był Carlos Sainz z Ferrari, ale Hiszpan swoje okrążenie wykręcił na oponach z bardziej miękkiej mieszanki.

- Mam wrażenie, że Red Bull jest jeszcze szybszy niż my - powiedział Charles Leclerc w czwartek, choć kierowca Ferrari ciągle ma nadzieję, że na inaugurację sezonu 2024 dojdzie do "niespodzianki".

ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?

- Są bardzo silni. To nie jest jednak zaskoczenie. Mieli taką przewagę w zeszłym roku, że mogli pracować nad obecnym bolidem już w kwietniu - dodał Carlos Sainz.

Złowieszczo brzmią prognozy z Mercedesa, który twierdzi, że Red Bull może mieć nawet sekundę przewagi na okrążeniu nad kolejną ekipą. Nie zgadza się z tym Helmut Marko. Austriak nie ukrywa jednak, że jego zespół jest najmocniejszy w stawce. 80-latek szacuje przewagę "czerwonych byków" na 0,3 s na okrążeniu. - Ferrari ma trochę więcej problemów niż my. McLaren wygląda nieco nerwowo - stwierdził doradca Red Bulla ds. motorsportu.

Wątpliwości ws. przewagi Red Bulla nie ma też Yuki Tsunoda. - Są w swojej lidze. Za nimi są Aston Martin i Ferrari, dobrze wygląda też McLaren. W dalszej części stawki sprawy się komplikują i trudno wskazać kolejne zespoły - powiedział Japończyk, który chce namieszać w środku stawki wraz z Visa Cash App RB.

Red Bull przede wszystkim zaskoczył tym, że chociaż model RB19 został najlepszym bolidem F1 w historii, to wygląd jego następcy mocno zmieniono. - Muszę powiedzieć, że gdy zobaczyłem go po raz pierwszy, to powiedziałem sobie: "wow". Z pewnością wykazali się odwagą, gdy wprowadzili takie zmiany do tej koncepcji - skomentował Andrea Stella, szef McLarena.

Czytaj także:
- Rewelacyjny 17-latek na ustach wszystkich w F1. Czy dostanie szansę?
- Mercedes zignorował uwagi Hamiltona. Kamery Netfliksa wszystko nagrały

Czy sezon 2024 ponownie zostanie zdominowany przez Red Bulla?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×