Romain Grosejan nie chce oddawać bolidu Palmerowi. "To nie fair"

W tym sezonie Romain Grosjean nie bierze udziału we wszystkich sesjach treningowych. - Czołowe zespoły tak nie robią, bo wiedzą, że jest to bez sensu - powiedział Francuz.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Jolyon Palmer został na sezon 2015 kierowcą rezerwowym ekipy Lotus F1 Team. Brytyjski zawodnik zagwarantował sobie udział także w kilku sesjach treningowych i zawsze jeździł bolidem należącym do Romaina Grosjeana. Francuz nie ukrywa, że jest poirytowany tą sytuacją.
- Nie jest łatwo żyć z taką sytuacją jaka ma miejsce - powiedział Grosjean w rozmowie z francuskim magazynem "Auto Hebdo" przed GP Belgii. Na Circuit de Spa-Francorchamps Palmer ponownie zastąpi Francuza podczas sesji treningowej w piątek. - Nie wiem czy w stawce znajdzie się jakiś kierowca, który lubi oddawać swój bolid - dodał.

- Stracenie półtorej godziny podczas weekendu to nie jest idealna sytuacja. Mercedes, Ferrari, Red Bull czy McLaren tak nie robią, bo wiedzą, iż jest to bezsensu. My natomiast tak robimy, aby przetrwać, dlatego trzeba to zaakceptować. Jedynie co mogę zrobić, to być konkurencyjnym i w wyścigu dojechać przed kolegą zespołowym - oznajmił Grosjean.

Co ciekawe, swój bolid oddaje tylko Francuz, a nie musi tego robić Pastor Maldonado. - Jest to nie fair, ale cóż, takie jest życie - zakończył Romain Grosjean.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×