Formuła 1 uruchamia bezpłatny kanał. Będzie nadawał całą dobę

W ostatnich latach Formuła 1 robi wiele, aby zwiększyć zainteresowanie dyscypliną. Przekłada się to na ogromny wzrost popularności przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Teraz F1 chce trafić do nowych fanów za pośrednictwem bezpłatnego kanału.

Katarzyna Łapczyńska
Katarzyna Łapczyńska
Max Verstappen w GP Arabii Saudyjskiej Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen w GP Arabii Saudyjskiej
Formuła 1 postanowiła uruchomić bezpłatny kanał w systemie streamingowym. Na razie będzie on dostępny wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. Na jego antenie zobaczymy powtórki wyścigów F1, F2, F3 oraz F1 Academy. Kanał będzie przedstawiał też archiwalne treści, magazyny poświęcone F1 oraz filmy dokumentalne na temat motorsportu.

Kanał uruchomiony przez F1 będzie bezpłatny, ale za to będzie zawierał reklamy. Swoje nadawanie zacznie przed GP Miami, które zaplanowano na przyszły tydzień (3-5 maja). Za jego prowadzenie odpowiedzialna ma być firma C15 Studio. Pojawi się na wielu platformach, takich jak chociażby Samsung TV Plus, Amazon Freevee i Pluto TV.

- Formula 1 Channel to najnowszy pomysł F1, którego celem jest dalszy rozwój i rozszerzenie naszych treści, docierania z nimi do nowych fanów. To przedsięwzięcie odpowiada oczekiwaniom naszych fanów w USA i służy jako świetny punkt wyjścia do pozyskania kolejnych kibiców. Będziemy umiejętnie dobierać programy, aby ukazać dramaturgię F1 - przekazał w komunikacie prasowym Ian Holmes, dyrektor F1 ds. praw medialnych i tworzenia treści.

ZOBACZ WIDEO: W wyniku wypadku stracił ręce. Opowiedział, jak uporał się z dramatem

- Wspólnie z C15 Studio chcemy rozwinąć Formula 1 Channel w wiodący produkt branżowy, który będzie uzupełniał naszą istniejącą ofertę transmisji oraz usługę F1 TV. Chcemy zapewnić naszym fanom wszechstronne wrażenia związane z F1 przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu - dodał Holmes.

Treści, jakie znajdą się w Formula 1 Channel będą tak dobierane, aby nie kolidowały z materiałami publikowanymi przez ESPN. Stacja należącą do The Walt Disney Company jest oficjalnym nadawcą F1 w Stanach Zjednoczonych. Dlatego tegoroczne wyścigi mają być emitowane w nowo utworzonym kanale z pięciodniowym opóźnieniem.

W tej chwili Liberty Media, właściciel F1, nie ujawnia planów związanych z uruchomieniem Formula 1 Channel w Europie.

Czytaj także:
- Kierowca na wylocie z F1. Zmiana jeszcze w maju?
- Ferrari jak Real Madryt. Wielomilionowy kontrakt ogłoszony

Czy F1 pod rządami Liberty Media zmierza we właściwym kierunku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×