Pozycja Kimiego Raikkonena zagrożona? "Powinni z nim porozmawiać"

Zaledwie po dwóch pierwszych wyścigach sezonu 2017, pojawiły się pierwsze krytyczne uwagi skierowane do Kimiego Raikkonena. Zdaniem Sergio Marchionne, Fin nie dał z siebie wszystkiego w GP Australii i GP Chin.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Kimi Raikkonen PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen

W GP Australii oraz GP Chin, rywalizację z Mercedesem podejmował Sebastian Vettel. Niemiec wygrał pierwszy wyścig, a w kolejnym był drugi. Być może w Chinach również walczyłby o zwycięstwo, gdyby nie wyjazd samochodu bezpieczeństwa na tor. Natomiast Kimi Raikkonen jak na razie nie potrafi wycisnąć z bolidu tyle, co czterokrotny mistrz świata.

Na torze w Melbourne Fin był wyraźnie wolniejszy od kolegi z zespołu. W Szanghaju stracił jedną pozycję na starcie, a następnie nie umiał sobie poradzić z Danielem Ricciardo i blokował tym samym Sebastiana Vettela.

Dlatego Sergio Marchionne chce, aby Ferrari porozmawiało z Raikkonenem, który ma problem w zdobyciu miejsca na podium, mając konkurencyjny bolid.

- Rozmawiałem już o tym z Maurizio (Arrivabene - przy. red.) - wyjaśnił prezes Ferrari.

- Powinni usiąść przy stole i z nim porozmawiać. Wydawało się, że Kimi w niedzielę zajęty był innymi rzeczami. Sebastian był natomiast bardziej agresywniejszy. Tegoroczny bolid absolutnie nie odpowiada bardziej Vettelowi. Obaj czują się z nim tak samo - zakończył Marchionne.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
To będzie ostatni sezon Kimiego Raikkonena w Ferrari?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×