Fernando Alonso porównał McLarena do Williamsa. "Niełatwo nadrobić zaległości"
McLaren obok Williamsa na największego przegranego obecnego sezonu Formuły 1. Ze spokojem do obecnej sytuacji podchodzi jednak Fernando Alonso. - Williams też jest jedną z największych ekip w F1, a teraz ma najwolniejszy samochód - mówi Hiszpan.
Na pierwszy rzut oka, McLaren znacząco poprawił się względem ubiegłego roku i obecnie zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Tyle, że Brytyjczycy są najgorszą ekipą korzystającą z silników Renault.
Co więcej, w kwalifikacjach do Grand Prix Francji Fernando Alonso i Stoffel Vandoorne nie nawiązali walki z rywalami odpadli już w Q1. Gorsi od nich byli jedynie Brendon Hartley oraz kierowcy Williamsa.
- Wszyscy w zespole ciężko pracują. Zmierzamy we właściwym kierunku, nawet jeśli wyniki nie pokazują odczuć jakie panują w McLarenie. Musimy je poprawić. W zeszłym roku o tej porze byliśmy na dziewiątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów z zerowym dorobkiem punktowym. Teraz jesteśmy na piątym. Wiem, że teraz wszystko wydaje się być bardziej pesymistyczne. Jednak w rzeczywistości wcale nie jest tak najgorzej - powiedział Alonso.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławskuHiszpan porównał obecną sytuację McLarena do problemów z jakimi boryka się Williams. Zespół z Grove również należy do jednej z legendarnych ekip F1, a w tym roku znalazł się na samym dnie. - Trudno powiedzieć coś innego, ale realia są jakie są. Jesteśmy w bardzo konkurencyjnym środowisku. Małe zespoły już nie są małe. Williams to jedna z największych ekip w historii, a teraz ma najwolniejszy samochód w stawce. Sauber jest trzecim zespołem Ferrari, Haas jest bardzo wydajny. Niełatwo nadrobić zaległości lub zmniejszyć dystans do rywali w ciągu kilku tygodni - dodał Alonso.
Tegoroczne problemy McLarena mają wynikać z problemów z aerodynamiką. Jak zdradzili szefowie brytyjskiej ekipy, nie są one widoczne podczas prac nad samochodem w tunelu aerodynamicznym. Dlatego inżynierowie muszą eksperymentować i zmieniać ustawienia pojazdów podczas treningów i kwalifikacji. Tylko podczas Grand Prix Francji Alonso i Vandoorne sprawdzili kilka rodzajów przednich skrzydeł i różne podłogi.