Renault ostrzega Formułę 1. "Mamy do czynienia z wyścigiem zbrojeń"
Renault ma dość wysokich kosztów w Formule 1. Zdaniem Francuzów, Liberty Media musi w kolejnych latach dążyć do ograniczenia budżetów zespołów, bo w innym przypadku rywalizacja będzie nierentowna.
- Nie chcę narzekać na sytuację, bo kiedy dołączaliśmy do Formuły 1, to doskonale znaliśmy sytuację. Mamy do czynienia z wyścigiem zbrojeń i ciągłym wzrostem wydatków tylko po to, aby wygrywać. Za nami świetny sezon i musimy zobaczyć do czego nas to doprowadzi - powiedział Cyril Abiteboul, szef Renault.
Francuz jest przekonany, że Liberty Media dopnie swego i ostatecznie narzuci zespołom F1 limity budżetowe. - Dojdziemy do momentu, kiedy zacznie obowiązywać inna umowa dotycząca podziału premii i ograniczenie wydatków będzie musiało stać się faktem. Takie jest nasze zdanie, bo nie da się utrzymać obecnego stanu na dłuższą metę. Zmiany są w interesie nas wszystkich - dodał szef ekipy z Enstone.
Jeden z pomysłów zakłada, że cięcia finansowe będą wprowadzane etapami. Oznaczałoby to, że zakładany limit zostanie osiągnięty w roku 2023, czyli dwa lata później niż planowano. - To tylko kwestia czasu. Jeśli plany opóźnią się o rok, to jakoś sobie damy z tym radę. Ważne jest to, aby w F1 dało się wygrywać za rozsądną cenę. To jest coś, czego chcemy - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 98. Kubica popełnił duży błąd? Włodzimierz Zientarski: Wszyscy na tym ucierpieli