Dzielił szatnię z rosyjskim szpiegiem w Polsce. Tak o nim mówi

- Ta informacja była dla mnie ogromnym szokiem - powiedział w rozmowie z polsatsport.pl proszący o anonimowość hokeista Zagłębia Sosnowiec. To reakcja na zatrzymanie przez ABW Maksima S., rosyjskiego zawodnika klubu z południa Polski.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Działania ABW Materiały prasowe / ABW / materiały operacyjne / Tony Schnagl z Pexels / Działania ABW
20-letni Rosjanin był hokeistą Zagłębia Sosnowiec od października 2021 roku. Wiele wskazuje na to, że poza grą miał także inne "obowiązki".

Więcej o tym pisaliśmy tutaj -->> Znamy tożsamość zatrzymanego sportowca. To hokeista, miał szpiegować dla Rosji

Maksim S. został zatrzymany przez ABW, w śledztwie, które dotyczy siatki szpiegowskiej współpracującej z rosyjskimi służbami.

- W naszej szatni był w porządku - przyznał w rozmowie z polsatsport.pl jeden z hokeistów sosnowieckiego klubu, który prosił o anonimowość.

Dodaje, że z Maksimem S. nigdy nie było żadnych problemów. - Trzymał się z nami i traktowaliśmy go jak jednego z wielu - dodał.

Z ciekawostek należy dodać, że w kadrze Zagłębia znajdował się jeszcze jeden Rosjanin (Władysław Gusiew), a do tego dwóch Białorusinów i trzech Ukraińców. Jak żyli ze sobą? Czy dochodziło do jakichkolwiek "tarć"?

- Wszyscy obcokrajowcy, którzy grali u nas, mieszkali w tym samym hotelu. A więc Rosjanie, Białorusini i Ukraińcy. Nie było nigdy między nimi żadnych kłótni czy konfliktów na tle krajów, z których się wywodzili. Trzymali się razem - odpowiedział zawodnik Zagłębia.

- Zresztą miał chyba grać u nas także w kolejnym sezonie, więc ta informacja była dla mnie ogromnym szokiem - zakończył.

Maksim S. jest jednym z 14 zatrzymanych osób ws. siatki szpiegów działających na terenie naszego kraju. Miał się zajmować m.in. rozpoznawaniem infrastruktury kolejowej. To właśnie pociągami często docierała pomoc, także militarna, dla walczącej z okupacją rosyjską Ukrainy.

Sąd w przypadku 20-latka zastosował areszt. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

- Konsulat Generalny Rosji w Polsce powinien uzyskać wszelkie niezbędne informacje za pośrednictwem polskiego MSZ, aby zrozumieć, o co dokładnie jest oskarżony. Do tej pory nikt nie mówił otwarcie o dokładnych oskarżeniach - ocenił sytuację Maksima S. rosyjski prawnik Igor Buszmanow (za sport24.ru).

Wiadomo, że jeżeli zostanie uznany za winnego, wyrok będzie odbywał w Polsce. Rosjanie wtedy będą mogli starać się o ewentualną wymianę więźniów, jak nie dawno miało to miejsce w głośnej sprawie amerykańskiej koszykarki Brittney Griner (więcej tutaj -->> Koniec piekła Brittney Griner! "294 dni i wraca do domu!").

Zobacz także:
Rosyjska deputowana reaguje na zatrzymanie w Polsce

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski straci opaskę kapitana reprezentacji Polski?
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×