Jego łyżwa powędrowała na szyję rywala. Kibice wściekli na rozmiar kary
Ostatnie zachowanie czeskiego skrzydłowego Martina Frka w lidze szwajcarskiej wzburzyło kibiców i władze ligi. Doświadczony napastnik otrzymał już karę zawieszenia, ale kibice domagają się dla niego surowszego wyroku.
To natychmiast przywołało tragedię, jaka spotkała jesienią Adama Johnsona. Kibice domagają się od działaczy szwajcarskiej ekstraklasy surowego ukarania zawodnika, a nawet... dożywotniego wykluczenia z gry.
Do potencjalnie niebezpiecznej sytuacji doszło w grudniu podczas kolejki Szwajcarskiej National League, w meczu między Lozanną a Rapperswil-Joną, kiedy zarówno Frk, jak i Pilut rzucili się do krążka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie graliFrk został rzucony w kierunku boksu Rapperswil-Jony i gdy zawisł na bandzie, podniósł nogę tak, że jego łyżwa znalazła się przez chwilę na wysokości brody Piluta. Na szczęście nic mu się nie stało, ale były zawodnik Detroit Red Wings i Los Angeles Kings został najpierw zawieszony na jeden mecz, a później organ dyscyplinujący zawodników szwajcarskiej ligi zmienił tę decyzję i Czech dostał zakaz gry w pięciu spotkaniach oraz karę finansową w wysokości 7 600 franków szwajcarskich.
Komisja dyscyplinująca uzasadniła swoją decyzję potwornym przeanalizowaniem materiału wideo i dojściem do wniosku, że Frk celowo uniósł swoją nogę tak wysoko chcąc kopnąć Piluta.
Zobaczcie całe zdarzenie:
Czytaj także: Obrazki chwytają za serce. Zawodnicy Cracovii pożegnali Janusza Filipiaka