Polski klub postawił ultimatum Rosjanom. "Wszyscy odmówili"

Choć sportowe federacje wyrzuciły Rosjan z rozgrywek sportowych, to w Polsce wciąż grają zawodnicy z tego kraju. W hokejowej Polonii Bytom doszło do sytuacji, po której rozwiązano kontrakty z pięcioma zawodnikami.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
hokeiści BS Polonii Bytom Facebook / BS Polonia Bytom / Na zdjęciu: hokeiści BS Polonii Bytom
Od tygodnia trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Za naszą wschodnią granicą giną bezbronni cywile, a celem Władimira Putina jest zdobycie Kijowa i obalenie legalnie wybranych ukraińskich władz.

Światowe federacje sportowe wyciągnęły konsekwencje wobec Rosjan. Dla przykładu FIFA i UEFA wykluczyły piłkarskie kluby i reprezentacje z rozgrywek międzynarodowych. To samo zrobiły federacje siatkarskie, a hokejowa zdecydowała się wykluczyć Rosjan i Białorusinów z mistrzostw świata.

Mimo nałożonych sankcji, rosyjscy zawodnicy wciąż grają w Polsce. Część klubów jeszcze się z nimi nie rozstała, a niektóre ostatnio podjęły decyzję o pożegnaniu z rosyjskimi hokeistami. Tak było w przypadku hokejowej Polonii Bytom, która poinformowała o rozstaniu z pięcioma zawodnikami.

ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"

- Nie kontynuujemy współpracy z zawodnikami rosyjskimi z wiadomych względów. Klub jest spółką miejską i stanowisko miasta jest jednoznaczne. Pomagamy Ukraińcom, mówimy stanowcze "nie" dla finansowania i wsparcia zawodników z Rosji na poziomie miejskiej spółki Polonia Bytom – wyjaśnia Adam Fras, wiceprezydent miasta Bytomia, którego cytuje hokej.net.

Polonia, która wygrała sezon regularny w Młodzieżowej Hokej Lidze (zaplecze Polskiej Hokej Ligi), w play-off zagra bez pięciu czołowych graczy. Powodem takiej decyzji był brak potępienia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

- Zawodnicy dostali propozycję pozostania w klubie, jeśli skrytykują i potępią działania wojenne Rosji na Ukrainie. Wszyscy odmówili. W związku z tym postanowiliśmy się z nimi pożegnać - powiedział portalowi hokej.net Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.

Na sytuację zareagowało Stowarzyszenie Zawodników Hokeja na Lodzie. "Kategorycznie sprzeciwiamy się sugestiom, by wykluczać zawodników pochodzących z Rosji z polskich rozgrywek hokejowych lub podejmować wobec nich jakiekolwiek retorsje na zasadzie zbiorowej odpowiedzialności" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

"Rosjanie występujący w polskiej lidze to nasi koledzy. Ani nam, ani tym, którzy proponują sankcje wobec nich nic nie wiadomo o tym, by zawodnicy ci wspierali putinowską władzę albo popierali rozpętaną przez tę władzę wojnę. Niewykluczone, że zawodnicy ci są takimi samymi, albo większymi przeciwnikami aktualnych rosyjskich władz, niż autorzy omawianego niemądrego pomysłu, albo że mają bliskich i przyjaciół w Ukrainie, o których bezpieczeństwo niepokoją się tak samo jak my" - dodano w oświadczeniu.

Czytaj także:
Z powodu sankcji w ledwie kilka godzin stracił ok. 7 mld dolarów
"To zaboli Putina i Łukaszenkę". Kolejny polski związek chce wykluczenia Rosjan i Białorusinów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×