Mnożnik w górę. Większe pieniądze dla Polaków od 1 stycznia

Choć rząd Mateusza Morawieckiego zakończy pracę po zaledwie dwóch tygodniach, minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk zdążyła podpisać nowelizację rozporządzenia ws. stypendium sportowych.

Dawid Borek
Dawid Borek
Danuta Dmowska-Andrzejuk PAP / Paweł Supernak / Na zdjęciu: Danuta Dmowska-Andrzejuk
- Nie przyszłam do rządu dla odprawy. To kwestia odpowiedzialności. Są sprawy, nad którymi w najbliższych dniach będę chciała pracować - powiedziała minister sportu i turystyki Danuta Dmowska-Andrzejuk dla "Rzeczpospolitej".

W środę podpisała nowelizację rozporządzenia, na mocy której wzrosną stawki stypendiów dla sporej grupy sportowców. Jak opisuje "RP", mowa o reprezentantach odnoszących sukcesy w igrzyskach olimpijskich, igrzyskach paraolimpijskich i igrzyskach głuchych, a także w mistrzostwach świata i Europy seniorów, młodzieżowców oraz juniorów, ale tylko w konkurencjach olimpijskich, paraolimpijskich lub objętych programem igrzysk głuchych.

Przechodząc do konkretów: dla przykładu obecnie mistrz olimpijski może liczyć na stypendium wysokości 4,1-krotności podstawowej stawki określonej w ustawie o sporcie (2300 zł). Po zmianie mnożnik zwiększy się do 5,5. To w praktyce oznacza wzrost wypłacanego świadczenia o 3220 zł (obecnie - 9430 zł, po zmianach - 12 650 zł).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

Nowelizacja rozporządzenia wejdzie w życie 1 stycznia 2024 roku. "Szacuje się, że wprowadzone rozporządzeniem podwyżki pochłoną nawet 16 mln zł w skali roku" - dowiedziała się "Rzeczpospolita".

Rząd Mateusza Morawieckiego, w skład którego wchodzi właśnie Danuta Dmowska-Andrzejuk, pracę najpewniej zakończy już w najbliższy poniedziałek (11 grudnia). Tego dnia dojdzie do głosowania nad wotum zaufania.

Jak wiadomo, Prawo i Sprawiedliwość nie ma większości w Sejmie, więc wotum nie uzyska. Jeszcze tego samego dnia odbędzie się zgłaszanie alternatywnych kandydatur i głosowanie ws. nowego Prezesa Rady Ministrów. Kandydatem nowej większości sejmowej na tę funkcję będzie Donald Tusk.

Zobacz też:
"Koniec Pinokia". Posłanka odlicza dni do końca rządu PiS
Ma 39 lat i ogromną emeryturę. Majątek przyprawia o zawrót głowy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×