Niecodzienna sytuacja w judo. Zawodnik zdyskwalifikowany za smartfona

Anri Egutidze ośmieszył się, gdy podczas walki wypadł mu telefon. Sędzia nie miał wyjścia i musiał go za to zdyskwalifikować.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Robin Pacek (z lewej) i Anri Egutidze (z prawej) Instagram / Na zdjęciu: Robin Pacek (z lewej) i Anri Egutidze (z prawej)
W portalach społecznościowych furorę robi film z turnieju judo w Baku. Anri Egutidze i Robin Pacek walczyli w kategorii do 81 kg. Pojedynek jednak trwał kilkanaście sekund, a przerwał go zaskakujący incydent.

Sport wygrał z polityką. Na zawodach w Abu Zabi odegrano hymn Izraela >>

Egutidze nagle wypadł telefon. Przeciwnik zauważył to, podniósł smartfona i przekazał sędziemu. Przepisy w tej kwestii są restrykcyjne, więc Portugalczyk po chwili został zdyskwalifikowany.



Paweł Zagrodnik kończy karierę. Na IO w Londynie był o krok od medalu >>

Takie sytuacje w judo są rzadko spotykane, a szczególnie na najwyższym poziomie. Egutidze przez własną nieodpowiedzialność doznał jednej z najgłupszych porażek w karierze.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×