Dramat na Paryż - Roubaix. Zatrzymanie akcji serca po upadku

Dramat na Paryż - Roubaix. Po upadku na jednym z brukowych odcinków Michael Goolaerts stracił przytomność i doszło do zatrzymania akcji serca. Kolarz walczy o życie.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
kolarski peleton Getty Images / Chris Graythen / Na zdjęciu: kolarski peleton

Do dramatycznych wydarzeń doszło na 150. kilometrów przed metą wyścigu Paryż - Roubaix. Lekarze walczą o życie Michaela Goolaertsa. Kolarz został helikopterem przetransportowany do szpitala.

Wcześniej doszło u niego do zatrzymania akcji serca i lekarze musieli defibrylatorem reanimować 22-latka. Wiadomość tę w rozmowie z "L'Equipe" potwierdziło kierownictwo zespołu Verandas Willems.


Goolaerts brał udział w kraksie na drugim sektorze bruku. Po upadku leżał nieruchomo na poboczu. Służbom medycznym udało się przywrócić akcję serca. Więcej o jego stanie zdrowia będzie wiadomo po przeprowadzeniu badań w szpitalu.

Paryż - Roubaix to jeden z najtrudniejszych wyścigów kolarskich na świecie. Wymagające sektory bruku są przez kolarzy pokonywane w szybkim tempie. Do tego zawodnicy muszą zmagać się z plamami błota, co sprawia, że tracą przyczepność. Najprawdopodobniej właśnie to było przyczyną upadku Belga.

Goolaerts to belgijski kolarz, który do tej pory ścigał się głównie w mniejszych wyścigach. Z roku na rok rozwijał się i był obserwowany przez większe grupy. W 2016 roku posiadał umowę z grupą Lotto.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×