Tour de France: Bouygues Télécom prowadzi w zarobkach

Francuski Bouygues Télécom przed amerykańską Columbią i kazachską Astana - tak wygląda czołówka listy ekip, które zarobiły najwięcej przez pierwszych dziewięć dni Tour de France.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Na pierwszej i drugiej pozycji są zespoły, które mają na koncie po dwa etapowe zwycięstwa. Zarządzany przez Jean-René Bernaudeau Bouygues to grupa, która daje Francuzom wiele radości w lipcu: po triumfie Thomas Voecklera w Perpignan, w niedzielę w Tarbes wygrał Pierrick Fédrigo.

Z ekipy tej wraz z końcem sezonu wycofuje się główny sponsor, co może doprowadzić ten zasłużony twór do śmierci, choć Bernaudeau, twórca zespołu znanego zrazu jako Bonjour, nieraz już wychodził z problemów. 31 650 euro zarobione dotąd w Wielkiej Pętli w jakiś sposób podreperują budżet.

Na drugim miejscu, z 28 460 euro zainkasowanymi głównie dzięki etapowym triumfom Marka Cavendisha na drugim i trzecim etapie, znajduje się grupa Columbia (wcześniej Highroad), która na Tour de France zaprezentowała nowego sponsora, HTC.

Trzecia na liście płac jest Astana, która wygrała jazdę drużynową na czas i ma trzech zawodników w czołowej czwórce klasyfikacji generalnej.


Lista płac Tour de France (po 9/21 etapów):

1. Bouygues Télécom (Francja) 31 650 euro
2. Columbia-HTC (USA) 28 460
3. Astana (Kazachstan) 23 200
4. Liquigas (Włochy) 22 000
5. Caisse d'Epargne (Hiszpania) 20.360
6. Garmin-Slipstream (USA) 17 750
7. Cervélo TestTeam (Szwajcaria) 17 550
8. Saxo Bank (Dania) 17 430
9. Cofidis (Francja) 17 170
10. AG2R La Mondiale (Francja) 16 790
11. Agritubel (Francja) 15 710
12. Française des Jeux (Francja) 14 060
13. Rabobank (Holandia) 12 600
14. Katiusza (Rosja) 12 290
15. Milram (Niemcy) 9 740
16. Skil-Shimano (Holandia) 8 480
17. Euskaltel-Euskadi (Hiszpania) 8 440
18. Quick Step (Belgia) 6 220
19. Lampre (Włochy) 4 240
20. Silence-Lotto (Belgia) 3 110

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×