NBA preseason: Maccabi przegrywa w Nowym Jorku, Lampe z 14 punktami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Maciej Lampe pokazał się z dobrej strony w Madison Square Garden. Polski podkoszowy zdobył 14 punktów w przegranym przez jego zespół meczu z New York Knicks. Negatywnym bohaterem meczu okazał się szkoleniowiec Maccabi, Pini Gershon.

Maciej Lampe zna dobrze New York Knicks i trenera Mike’a D’Antoniego. Klub ten wybrał go w drugiej rundzie draftu w 2003 roku, a pod wodzą D’Antoniego pracował nieco później w Phoenix Suns. Nasz rodak, grający od tego sezonu w jednym z najlepszych klubów Starego Kontynentu, spisał się bardzo dobrze. Mimo porażki izraelskiej drużyny, zdobył 14 punktów i 7 zbiórek. Gospodarze pewnie zwyciężyli w tym meczu, z czym nie mógł pogodzić się Pini Gershon.

Doświadczony selekcjoner zapomniał chyba, że po dwóch przewinieniach technicznych musi opuścić halę. W trzeciej kwarcie trzeba było zatrzymać spotkanie na kilka dobrych minut, ponieważ Gershon nie miał ochoty opuszczać swojej ławki. Co ciekawe, interweniować zaczął jeden z rabinów będący na trybunach. Ostatecznie Izraelczyk udał się do szatni, a zawodnicy mogli powrócić do rywalizacji.

- On bardzo lubi publiczność na trybunach, a oni go wręcz uwielbiają. Fani przychodzą na mecz, aby przede wszystkim oglądać Piniego Gershona, a nie nas. On ma swój charakter, co pokazał w tym meczu - usprawiedliwiał trenera Yaniv Green, zawodnik Maccabi.

W derbach Miasta Aniołów jak zwykle lepsi okazali się Jeziorowcy. Pojedynek w Staples Center nie należał jednak do najłatwiejszych, bowiem Clippers prowadzili w pierwszej połowie różnicą nawet 15 punktów. W miarę upływu czasu mistrzowie ligi zreflektowali się i włączyli piąty bieg. Po fatalnym początku (0/5 z gry) Andrew Bynum był nie do zatrzymania. Powracający do wysokiej formy młody środkowy uzbierał 20 punktów i 13 zbiórek. Tyleż samo oczek zapisał na swoim koncie specjalista od wsadów, rezerwowy Shannon Brown. Wśród pokonanych warto zauważyć double-double w wykonaniu numeru 1. tegorocznego draftu, Blake’a Griffina (13 punktów i 12 zbiórek).

- Nie byliśmy przygotowani do takiej gry od początku spotkania. Popełniliśmy kilka błędów, co otworzyło naszym rywalom szansę. Wciąż mamy wiele do poprawienia. W pierwszej kwarcie nie kleiła się nam także gra w ofensywie – powiedział Phil Jackson, który tym razem dał odpocząć zarówno Gasolowi jak i Odomowi.

Piąty raz z rzędu zwyciężyli Celtowie. Zielona drużyna powoli rozkręca się, a jej głównym celem na ten sezon jest zdobycie mistrzowskiego tytułu. Ray Allen wraz z kolegami nie zamierzają odpuszczać w meczach przedsezonowych i w każdym z nich dają z siebie wszystko. Doświadczony strzelec miał 20 punktów, a powracający po kontuzji Kevin Garnett dorzucił oczko więcej. - Chcemy być perfekcyjni w preseasonie, nie zbaczając na to kto jest na parkiecie i przeciwko komu gramy - powiedział RayRay, mając oczywiście na uwadze zastępczych sędziów. Co ciekawe, jeden z nich był zaskoczony poziomem intensywności w grze Bostonu.

New York Knicks - Maccabi Tel Awiw 106:91 (28:22, 28:13, 26:30, 24:26)

(N. Robinson 19, D. Lee 14 (12 zb), W. Chandler 11, A. Harrington 11 - A. Anderson 20, D. Fisher 19 (16 zb), M. Lampe 14)

Toronto Raptors - Boston Celtics 82:101 (23:33, 26:21, 14:19, 19:28)

(H. Turkoglu 16, C. Bosh 15, A. Bargnani 13 - K. Garnett 21, R. Allen 20, E. House 13)

Phoenix Suns - Philadelphia 76ers 94:116 (22:39, 25:21, 26:34, 21:22)

(J. Richardson 17, A. Stoudemire 15, S. Nash 14 - A. Iguodala 23, T. Young 17, M. Speights 14 (10 zb))

Charlotte Bobcats - Utah Jazz 103:110 (31:32, 22:16, 25:33, 25:29)

(D.J. Augustin 29, G. Wallace 15, D. Brown 15 - C. Boozer 22, A. Kirilenko 18, D. Williams 17)

Portland Trail Blazers - Denver Nuggets 98:96 (26:23, 25:25, 19:26, 28:22)

(G. Oden 16, B. Roy 12, J. Bayless 11 - C. Anthony 21, Nene 13, C. Billups 11)

Los Angeles Lakers - Los Angeles Clippers 114:108 (22:33, 35:27, 26:17, 31:31)

(A. Bynum 20 (13 zb), S. Brown 20, A. Morrison 14 - C. Smith 26, E. Gordon 18, B. Davis 16)

Źródło artykułu: