Ponitka w Partizanie nie rozwinął jeszcze skrzydeł. Trener mówi o nim jednak w superlatywach
Mateusz Ponitka latem podpisał dwuletni kontrakt ze znanym serbskim klubem. W Partizanie Belgrad nie rozwinął jeszcze skrzydeł. Wszystko przez kontuzję.
Mateusz Ponitka wystąpił co prawda w czterech meczach Partizana (dwa w Eurolidze, dwa w lidze ABA), ale nie był w nich w 100-procentach dysponowany. Grał mało. Teraz kontuzja odnowiła się na tyle, że 30-latek został wyłączony z gry.
Słynny trener Zeljko Obradović wypowiada się o Polaku w samych superlatywach. - Jest wspaniałym facetem, który chce i robi wszystko, żeby grać - mówił w rozmowie z mediami, cytowany przez serbski portal B92.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwyciłObradović podkreślał także, że Ponitka jest rozczarowany i załamany aktualną sytuacją. Pracuje, żeby jak najszybciej wrócić do pełni sił.
Polak opuścił ostatnio między innymi dwa spotkania derbowe. Partizan po szalonym meczu pokonał ekipę Crvena Zvezda Belgrad najpierw 88:86 w Eurolidze, a później 98:87 w lidze ABA.
- Ta drużyna ma jakość, ale potrzebujemy odnaleźć naszą tożsamość. Musimy wiedzieć, kiedy popełniamy błędy i nauczyć się je szybko naprawiać. Małe rzeczy robią wielkie różnice - dodawał ostatnio trener Obradović, którego Partizan z bilansem 2-3 plasuje się aktualnie na 11. miejscu w Eurolidze.
Ponitka do Serbii przeniósł się z greckiego Panathinaikosu Ateny. To siódmy sezon, kiedy występuje w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach. Kiedy wróci do gry? Spekuluje się, że jego rehabilitacja potrwa jeszcze około dwóch do trzech tygodni.
Czytaj także: Kolejna gorzka pigułka do przełknięcia dla mistrza Polski. Spóźniony finisz Kinga
11 z rzędu i na tym koniec. Chodzi o wynik derbów Los Angeles