Szokujące wyznanie byłej gwiazdy NBA. Przykładał broń do głowy
Takie historie niestety zdarzają się coraz częściej. John Wall, była gwiazda Washington Wizards, przyznał się, że w przeszłości myślał o samobójstwie. Uratowały go jego dzieci.
One stają się coraz większe, gdy zamiast udać się do specjalisty, ludzie uciekają w alkohol, narkotyki bądź hazard. Wtedy wielokrotnie dochodzi do tragedii.
W XXI wieku coraz więcej sportowców zaczyna mówić o swoich problemach. W Stanach Zjednoczonych głośno zrobiło się o przypadku Kevina Love'a, którego dwukrotnie w trakcie meczów dopadły ataki paniki.
Szokujące wyznanie byłej gwiazdy
O swoich problemach natury psychicznej zdecydował się teraz opowiedzieć John Wall. Zdecydowaną większość swojej kariery Wall spędził w Washington Wizards. Przez kilka lat był jednym z liderów zespołu, a jego dobra gra sprawiła, że pięć razy grał w All Star Game. Jednak pasmo kontuzji sprawiło, że w sezonie 2019/20 musiał pauzować.
Później jego kariera była już na ostrym zakręcie, co spowodowało, że Wall przestał radzić sobie ze swoimi emocjami.
- Dwa razy chciałam popełnić samobójstwo, ale pomyślałem: Człowieku, jeśli oderwę się od tej ziemi, zawiodę moje dzieci. Kto będzie je wychowywał - powiedział John Wall w rozmowie z Udonisem Haslemem i Mike'em Millerem.
Wall jest wolnym agentem i powiedział, że byłby zainteresowany grą w Miami Heat i wierzy, że może pomóc drużynie. - Cały czas o tym mówię. Wiesz, co mam na myśli? Po prostu czuję, że mogę im bardzo pomóc - powiedział Amerykanin
DeRozan wskazał drogę
Przełomowy był rok 2018. Do depresji przyznał się między innymi DeMar DeRozan. 34-letni, świetnie zbudowany Amerykanin, od ponad dekady utrzymuje się w najlepszej lidze świata. Rozegrał w niej ponad 700 meczów, uczestniczył w starciach gwiazd NBA. Wielki heros pokazał jednak ludzką twarz, udowodnił, iż choroba może spotkać każdego człowieka.
- Jako sportowcy możemy wydawać się twardzi, odporni na wszystko, ale koniec końców jesteśmy tylko ludźmi - mówił zawodnik. - W ciężkich chwilach kozłowałem piłkę i rzucałem do kosza. Trzymałem się z dala od alkoholu, narkotyków. Dzięki wewnętrznej dyscyplinie jestem lepszym zawodnikiem i lepszym ojcem dla moich córek - dodał.
Problem depresji czy ataków paniki jest w NBA doskonale znany. Przez lata traktowany był po macoszemu i nikt nie chciał się z nim wziąć za "bary".
W pewnym momencie Adam Silver, komisarz rozgrywek, wydał zalecenie do wszystkich 30 zespołów. W sztabie drużyn musiał znaleźć się co najmniej jeden licencjonowany i doświadczony specjalista w zakresie zdrowia psychicznego. Do sztabu szkoleniowego musiał zostać dokooptowany także lekarz psychiatra.
"Ważne jest, aby próbować przełamać postrzeganie zdrowia psychicznego, zamiast udawać, że problemu nie ma" - podkreślała prasa w Stanach Zjednoczonych. - Zawodnicy od zawsze korzystali z pomocy innych osób, ale bali się słowa psycholog. To się zmienia - przyznał Adam Silver.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
Jakub Artych, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Gravett odwrócił mecz! Katastrofalny błąd Czarnych
Wielkie emocje, wielka Wheeler! KGHM BC Polkowice mistrzem Polski