Robert Jakubiak: Nasza gra wygląda coraz lepiej

Dwa zwycięstwa i porażka - to bilans kadry Polski koszykarzy U-20 w międzynarodowym turnieju, który w niedzielę zakończył się w Ostrowie Wielkopolskim. Polacy zadowoleni mogą być z ostatniego swojego występu.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

W pierwszym swoim meczu biało-czerwoni ulegli Belgii 80:99. W drugim dniu turnieju polscy koszykarze pokonali zespół Norwegii 54:52, ale po słabym spotkaniu. Na koniec zmagań w Ostrowie Wielkopolskim podopieczni Roberta Jakubiaka zwyciężyli niepokonaną Litwę 95:86. - Cieszymy się bardzo z tego ostatniego meczu. Zaczęliśmy z niskiego "C", ale wraz z biegiem turnieju nasza gra wyglądała coraz lepiej - mówi opiekun kadry.

Biało-czerwonym w niedzielnym spotkaniu wychodziło niemal wszystko. Czy więc po wcześniejszych meczach wyciągnęli oni ze sztabem szkoleniowym odpowiednie wnioski? - Na ten pojedynek nie trzeba było motywować chłopaków. Większość z nich jeszcze nie miała możliwości zagrać z przeciwnikiem na takim poziomie. Cieszy nas to, że realizowali powierzone im zadania, przede wszystkim dobrze zagrali w obronie - mówi Jakubiak.

W poniedziałek kadra Polski zakończy tygodniową konsultację szkoleniową w Ostrowie Wielkopolskim. Udział w turnieju dał szkoleniowcowi biało-czerwonych odpowiedź, na kogo stawiać w kolejnych etapach przygotowań do lipcowych Mistrzostw Europy Dywizji B. Z ostrowskiego turnieju będzie to dziewiątka graczy. Do tego grona dołączą: kontuzjowany już w pierwszym meczu Tomasz Nowakowski oraz nieobecni w Ostrowie Wielkopolskim Jakub Wojciechowski i Alan Czujkowski.

Fani basketu w grodzie nad Ołobokiem ściskali kciuki za debiutującego w reprezentacji, Marcina Dymałę. Wychowanek Stali Ostrów z meczu na mecz na parkiecie prezentował się coraz lepiej. Jednak w dwunastoosobowej kadrze, która wyjedzie na zgrupowanie do tureckiej Ankary zabrakło dla niego miejsca. - Marcin będzie miał jeszcze szansę zaprezentowania się na konsultacji, która zaplanowana jest od 1 do 8 lipca w Cetniewie. Po trzech grach kontrolnych z Finlandią zadecydujemy o jego losie - wyjaśnia Robert Jakubiak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×