Amerykanie koszykarskimi mistrzami świata!

Po 16 latach złoty medal koszykarskich mistrzostw świata ponownie trafił w ręce Amerykanów. Podopieczni Mike'a Krzyzewskiego w wielkim finale nie dali szans gospodarzom turnieju, Turkom, wygrywając 81:64.

Jacek Konsek
Jacek Konsek
Amerykanie wygrali wszystkie mecze na mistrzostwach świata w Turcji i zaskakująco dużą łatwością zdobyli trofeum, które ostatni raz wywalczyli w 1994 roku. W niedzielnym finale nie dali szans Turkom, którzy byli zmęczeni po sobotnim horrorze z Serbią i nie mieli pomysłu jak zaskoczyć podopiecznych Mike'a Krzyzewskiego. USA wygrało, bo miało w swoim składzie niesamowitego Kevina Duranta. Supersnajper zrobił różnicę w tym spotkaniu i zakończył MŚ zgarniając statuetkę MVP - dla najwartościowszego zawodnika turnieju. Skrzydłowy Oklahomy City Thunder zgromadził 28 punktów, trafiając aż siedem rzutów trzypunktowych.
http://storage.web3.sp...029791.jpg width=450>
Kevin Durant - MVP mistrzostw świata w Turcji
Już w początkowej fazie rywalizacji Durant dał znać o sobie. Dwa razy celnymi trójkami uciszył 15-tysięczną publiczność w Sinan Erden Dome i USA prowadziło 12:8. Chwilę potem tym samym odpowiedział najlepszy wśród gospodarzy Hedo Turkoglu i Turcja na chwilę wyszła na czoło - 17:14. Wydawało się wówczas, że mecz rozgorzeje na dobre. Podopieczni Mike'a Krzyzewskiego mieli problemy ze sforsowaniem obrony strefowej rywala, a w ataku ich gra opierała się jedynie na Durancie. To jednak wystarczyło, a kluczem do odzyskania prowadzenia była znakomita postawa w defensywie. Deficyt koszykarzy znad Bosforu zaczął rosnąć w drugiej kwarcie. Najpierw kapitalne wejście pod kosz zaprezentował Russel Westbrook, a po kolejnej trójce Duranta było już 31:21. Turcy nie grali z taką pasją i zaangażowaniem jak w sobotę. Brakowało im wszechstronności, słabiej spisywali się podkoszowi, poniżej oczekiwań zagrał znów Ersan ilyasova. Podopieczni Bogdana Tanjevicia nie mogli też znaleźć recepty na lidera USA, który karcił ich raz za razem. Właśnie Durant postawił kropkę nad "i" już w początkowej fazie trzeciej odsłony. Dwukrotnie przedziurawił kosz Turków zza linii 6,25m i stało się jasne, że złoty medal należy się tylko i wyłącznie ekipie złożonej z graczy ligi NBA. Przewaga rosła, a coraz lepiej zaczął grać Lamar Odom. Rutynowany podkoszowy Los Angeles Lakers na początku turnieju grał słabo, później jednak pokazał swoją prawdziwą wartość. Wszystkie 15 punktów zdobył właśnie w drugiej połowie, a na dodatek dołożył 10 zbiórek. Ostatnia kwarta była już tylko formalnością. Miejscowi fani owacją na stojąco podziękowali swoim podopiecznym za wspaniałe emocje, a w ostatnich sekundach na parkiecie pojawili się zmiennicy w obu ekipach. Ostatecznie 81:64 zwyciężyli Amerykanie, którzy po 16 latach zdobyli złoty medal MŚ.
USA - Turcja 81:64 (22:17, 20:15, 19:16, 20:16)
USA: Kevin Durant 28, Lamar Odom 15 (11 zb), Russel Westbrook 13, Derrick Rose 8, Rudy Gay 6, Chauncey Billups 4, Andre Iguodala 4, Stephen Curry 3, Eric Gordon 0, Tyson Chandler 0, Danny Granger 0, Kevin Love 0. Turcja: Hedo Turkoglu 16, Semih Erden 9, Omer Onan 7, Ersan Ilyasova 7 (11 zb), Kerem Tunceri 7, Ender Arslan 6, Omer Asik 5, Kerem Gonlum 4, Oguz Savas 3, Sinan Guler 0, Cenk Akyol 0, Baris Ermis 0. Ostateczna kolejność: 1. USA 2. Turcja 3. Litwa 4. Serbia 5. Argentyna 6. Hiszpania 7. Rosja 8. Słowenia 9. Brazylia 10. Australia 11. Grecja 12. Nowa Zelandia 13. Francja 14. Chorwacja 15. Angola 16. Chiny 17. Niemcy - Portoryko - Iran - Liban 21. Wybrzeże Kości Słoniowej - Kanada - Jordania - Tunezja Najlepsza piątka MŚ: Miloś Teodosić (Serbia) - 11,3 pkt, 5,6 as, 3,4 zb Kevin Durant (USA) - 22,8 pkt, 6,1 zb Linas Kleiza (Litwa) - 19 pkt, 7,1 zb Hedo Turkoglu (Turcja) - 12,3 pkt, 4,2 zb, 3,4 as Luis Scola (Argentyna) - 27,1 pkt, 7,9 zb
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×