Wrocławianie lepsi od wicemistrza Polski

W Zielonej Górze w ramach turnieju im. Lecha Birgfellnera Śląsk pokonał PGE Turów 88:70. Wrocławian do zwycięstwa poprowadził duet Slavisa Bogavac - Paweł Buczak, którzy zdobyli 39 punktów.

Grzegorz Bereziuk
Grzegorz Bereziuk

Fotorelacja z Zielonej Góry: Śląsk Wrocław - PGE Turów Zgorzelec 88:70

Kilka lat temu spotkania PGE Turowa ze Śląskiem elektryzowały kibiców. Tym razem w Zielonej Górze stawiła się ledwie garstka fanów obu zespołów. Gdyby starcie toczyło się o stawkę, zapewne byłoby inaczej. - To tylko mecz towarzyski. Chcemy przede wszystkim zapoznać się z halą, w której będziemy rozgrywać mecze w europejskich pucharach, oraz aby na parkiecie mogli zaprezentować się Michał Chyliński i Daniel Kickert, którzy dołączyli do nas w tym tygodniu - tonował emocje dyrektor sportowy PGE Turowa, Waldemar Łuczak.

Pierwsze 20 minut było wyrównane. Zarówno Jacek Winnicki, jak i Miodrag Rajkovic rotowali składem, a także sprawdzali różne warianty gry. W barwach wicemistrzów Polski bardzo dobre wrażenie sprawiali zwłaszcza ambitny Michał Jankowski oraz Dallas Lauderdale. Ten drugi w pierwszej kwarcie zdobył 9 punktów i był nie do zatrzymania pod koszem. Zgorzelczanie w pierwszych 20 minutach zaprezentowali kilka przemyślanych i ładnych dla oka akcji, które kończył głównie Kickert.

W ekipie wrocławian świetnie prezentował się z kolei Slavisa Bogavac, na którym spoczywał ciężar zdobywania punktów. Do przerwy, głównie dzięki lepszej skuteczności w rzutach z dystansu i szczelniejszej obronie wrocławianie wygrywali 44:41.

W miarę upływu czasu po zmianie stron Śląsk nabierał pewności i zaczął uciekać aktualnym wicemistrzom Polski. Wciąż nie do zatrzymania był Bogavac. PGE Turów dzielnie trzymał się jeszcze do 28. minuty, kiedy przegrywał tylko 54:58. Na początku ostatniej kwarty Śląsk miał nad zgorzelczanami 5 oczek przewagi (62:67).

Mecz z pewnością byłby wyrównany do samego końca, gdyby nie przebłysk Pawła Buczaka, który w kilku akcjach zbudował swojej drużynie bezpieczną przewagę. Obok niego i Bogavaca mecz z podwójną zdobyczą punktową kończyli Bartosz Bochno, Robert Skibniewski, Aleksandar Mladenovic i Axelis Vairogs. Ostatecznie Śląsk pokonał PGE Turów 88:70. - Oczywiście cieszy wygrana, która pokazała, że nasza praca zmierza w dobrym kierunku. Z końcowego wyniku nie ma sensu jednak wyciągać wielkich wniosków. Oba zespoły dopiero szykują się bowiem do sezonu - powiedział po meczu wychowanek PGE Turowa, a obecnie gracz Śląska Bartosz Bochno.

Śląsk Wrocław - PGE Turów Zgorzelec 88:70 (25:21, 19:20, 21:17, 23:12)

Śląsk:
Bogavac 24 (4), Buczak 15 (2), Skibniewski 11 (3), Mladenovic 10, Bochno 10 (2) Vairogs 10 (1), Zyskowski 5, Calhoun 3 (1).

PGE Turów: Jankowski 12 (2), Kickert 12 (1), Lauderdale 11, Cel 10, Jackson 7 (1), Moore 7 (1), Mielczarek 5 (1), Gustas 4, Wysocki 2, Chyliński 0, Gabiński 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×