Jakub Karolak: Nie podpisywałem niczego z Dąbrową!
Od poniedziałku Jakub Karolak jest nowym zawodnikiem PGE Turowa Zgorzelec. Na naszych łamach opowiada o kulisach tego transferu.
Zawodnik podpisał trzyletnią umowę z klubem ze Zgorzelca. - To była inicjatywa obustronna. Z taką ofertą wyszedł klub. Wydaję mi się, że jeśli klub chce się związać z zawodnikiem długoletnią umową to oznacza, iż widzą w tym graczu potencjał, chcą w niego inwestować - ocenia Jakub Karolak.
Zawodnik rozmawiał jak na razie tylko z prezesem klubu, Waldemarem Łuczakiem. W niedalekiej przyszłości czeka go rozmowa z Miodragiem Rajkoviciem na temat roli w zespole. - Takich rozmów na temat roli w zespole jeszcze nie prowadziliśmy - potwierdza zawodnik.
Jak doniósł w poniedziałek portal sportowezaglebie.pl - warunki kontraktu Karolaka z MKS-em były już uzgodnione, więc włodarze byli pewni, iż ten koszykarz w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy zagłębiowskiego klubu. Zawodnik przekonuje, że niczego z Dąbrową nie podpisywał. - Miałem z Dąbrową Górniczą podpisany roczny kontrakt, który wygasł po zakończeniu sezonu. Rozmawialiśmy na temat kolejnej umowy, ale ostatecznie nie podpisałem żadnego kontraktu - przekonuje Karolak.
Okazuje się, że inne kluby z Tauron Basket Ligi także widziały Karolaka w swoich składach. - Były jeszcze inne oferty z TBL, ale także z 1.ligi, ale nie chcę o nich mówić, bo to nie ma sensu, w momencie kiedy już podpisałem umowę z PGE Turowem Zgorzelec - dodaje Karolak.W barwach pierwszoligowego zespołu Karolak zdobywał średnio 10,5 punktów. - Wydaję mi się, że po roku grania w 1. lidze obyłem się z bardziej seniorską koszykówką niż do tej pory miałem styczność. Postawiłem sobie jakiś wyższy cel w swojej karierze. Jestem zdania, że na dzień dzisiejszy jestem gotowy na grę na najwyższym szczeblu. Stawiam sobie takie wyzwanie i będę robił wszystko, żeby wykonać to zadanie - podkreśla Karolak.
- W tamtym sezonie PGE Turów rozegrał około 80 meczów. To jest dla mnie krok naprzód w karierze, że będę mógł się zaprezentować w Europie - kończy były gracz MKS-u Dąbrowa Górnicza.