Ostatni sezon Wiktora Grudzińskiego?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Zobaczymy jak będzie po sezonie. Nie deklaruję, że na pewno skończę i nie deklaruję, że nie skończę - mówi kapitan Spójni Stargard Szczeciński.

Przed ogłoszeniem składu na nowy sezon spekulowano, że kapitan Spójni Stargard Szczeciński zakończył karierę. Informacje te nie potwierdziły się. Jak sam zainteresowany reagował na takie doniesienia? - Przyznam szczerze, że nie czytam forum. Dużo lepiej wychodzi na tym moja psychika. Był taki okres, że przejmowałem się tymi wpisami. Teraz tego nie czytam i nie ukrywam, że się dużo lepiej czuję - zaznaczył Wiktor Grudziński.

Coś jednak było na rzeczy. Stargardzki center przyznał, że nosił się z takim zamiarem. - Wiem, że mam już swoje lata. Na pewno jest ciężej walczyć z zawodnikami o dekadę młodszymi. Takie są realia. Zastanawiałem się, żeby skończyć karierę przed tym sezonem. To było mocne zastanowienie, ale przekonało mnie pozostanie trenera Purwinieckiego i koncepcja składu. Od tego roku tworzy się coś fajnego - powiedział w rozmowie ze Sportowefakty.pl.

Koszykarz po trzech latach gry w Anwilu Włocławek powrócił do swego macierzystego klubu w 2008 r. Obecny sezon będzie, zatem jego szóstym po powrocie. Wcześniejsze obfitowały w sukcesy, bo za takie można uznać awans do I ligi oraz regularną grę w play-offach. - Zdrowotnie czuję się bardzo dobrze. Nie mam żadnych kontuzji. Sam zobaczę. Jeżeli nie będę sobie radził to po prostu skończę karierę. Mam, co robić w życiu. Jestem zabezpieczony na taką ewentualność. Pod tym względem nie będzie żadnego problemu. Chciałbym, żeby był to mój ostatni sezon i w ten sposób do tego podchodzę, że to jest raczej mój ostatni sezon. Po nim będę chciał kończyć karierę. Tak, jak sobie wymarzyłem w stargardzkiej Spójni. Tak się obróciły sprawy, że przyszedłem wcześnie, bo planowałem trochę później wrócić do Stargardu. Wróciłem po zakończeniu gry w Anwilu do II ligi. Przez pryzmat czasu nie żałuję tej decyzji. Awansowaliśmy do I ligi i z powodzeniem w niej rywalizowaliśmy. Teraz jest nowy pomysł na budowę składu. To projekt, który bardzo mi się podoba i chciałem jeszcze w tym sezonie w nim uczestniczyć - wyjaśnił.

- Chciałbym, żeby był to mój ostatni sezon - mówi Wiktor Grudziński
- Chciałbym, żeby był to mój ostatni sezon - mówi Wiktor Grudziński

Mimo dość jasnej wypowiedzi odnoszącej się do własnej kariery Wiktor Grudziński uniknął wiążącej deklaracji. O jego przyszłości dowiemy się, zatem po zbliżających się rozgrywkach. - Zobaczymy jak będzie. Nie deklaruję, że na pewno skończę i nie deklaruję, że nie skończę - stwierdził.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Jose Mourinho
11.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kasy na pewno byłoby więcej. Podobnie jak w każdym innym przypadku, gdy karierę zakończy ktoś, kto nie gra za darmo. Tylko, że wtedy to już będziemy mieli nawet problem z osiągnięciem granicy 5 Czytaj całość
avatar
basketball65
10.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koncz Wasc to gre i wstydu oszczedz kasy w klubie wiecej zostanie.  
barakuda
10.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To zawsze są trudne decyzje. Bardzo często po zakończeniu kariery zawodnicy nie mogą się odnaleźć w tzw. zwyczajnym zyciu - cieszy więc deklaracja Wiktora ze jego zycie po zawodowym uprawianiu Czytaj całość