ME: Włochy - Finlandia: Italia nie zwalnia tempa

W meczu niepokonanych dotąd na EuroBaskecie drużyn lepsza okazała się reprezentacja Włoch, która pokonała Finlandię 62:44.

Bartosz Półrolniczak 
Bartosz Półrolniczak 

Reprezentacja Włoch potwierdziła, że będzie się liczyć w walce o czołowe lokaty. Początek spotkania pokazał, że dla faworyzowanych Włochów nie będzie to łatwy mecz. Rewelacyjnie spisująca się do tej pory Finlandia nie potrafiła jednak dotrzymać rywalom kroku dłużej niż 10 minut. Kluczowe dla losów spotkania okazały się druga i trzecia kwarta, wyraźnie wygrane przez Italię.

Włosi dominowali w walce o zbiórki (47:36) oraz zagrali bardziej zespołowo. O porażce Finlandii zdecydowała głównie fatalna dyspozycja rzutowa. Dość powiedzieć, że w całym spotkaniu Finowie trafili zaledwie 3/26 prób zza linii 6,75!

Po stronie zwycięzców wyróżnili się Pietro Aradori (8 pkt, 3 zb, 5 as) oraz Luigi Datome (10 pkt, 8 zb, 4 as). Najlepszym graczem Finów był Sasu Salin, który zdobył 8 punktów i zebrał 6 piłek.

W niedzielę Włochy zmierzą się z Grecją (17.45), a Finlandia z Rosją (14.30).

Włochy - Finlandia 62:44 (14:17, 17:9, 15:8,16:10)

Włochy:
Datome 10, Gentile 9, Cinciarini 9, Aradori 8, Cusin 8, Belinelli 7, Melli 6, Rosselli 3, Diener 2, Vitali 0, Poeta 0, Magro 0.

Finlandia: Salin 8, Rannikko 8, Koponen 8, Mottola 6, Ahonen 4, Huff 4, Muurinen 4, Kotti 2, Lee 0, Koivisto 0, Nikkila 0, Haanpaa 0.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×