Dirk Bauermann: Dlaczego nikt nie szuka pozytywów?

1wszej piatce lampe z gortatem . gra NIE UKLADA SIE OD SAMEGO PCOZTKUR ROBI SIE TO SAMO CO Z CHORWACJA A ON ZERO REAKCJI !! A reszscie sie odechciewa grac widzac tkai poczatek i po wcozrjaszmy meczu pewnie sa mega zmeczeni WYPIERD... GO !!!

Nasza gra wygląda głównie na podaniu do jednej z wież - Gortata bądź Lampego, a oni psują zdecydowaną większość akcji. Brak też zbiórek i mi nie chodzi o atakującą tablicę lecz naszą. Jeden Vesely robił jak chciał nasze gwiazdy pomimo, że miał bardzo słaby sezon w NBA. Kolejny spory grzech to brak jaj. Na przykład wczoraj. Szubarga z Ignerskim weszli znakomicie do gry w 2 kwarcie. Krzychu gryzł parkiet jak rotweiler, potrafił minąć dwóch przeciwników, nie bał się wejść pod kosz, szukał i podawał kolegom na czystej pozycji, co dobrze wykorzystał Ignerski, który trafił kilka ważnych trójek. Mimo tego Dojczland trzymał się sztywno chimerycznego Koszarka czy Kelatiego zamiast trzymać Szubargę z Igłą cały mecz. Nawet pomimo zagrożenia wykluczeniem za 5 fauli. Kondycyjnie Krzychu spokojnie by wytrzymał, w Anwilu gra ponad 35 min na mecz. Inne nieporozumienie: w 4 kwarcie Gortatowi wyszły wreszcie 3 akcje pod rząd, widać, że się nakręcił. Doszliśmy Chorwatów na 1 pkt, ci wzięli czas. Kto wyszedł na parkiet po przerwie zamiast Marcina? Tak, epileptyk Lampe. Nie wiem czym się kieruje trener, ale nawet największy laik trzymałby nowego gracza Barcelony w tym (i nie tylko tym) meczu na ławie. I to w emocjonującej końcówce. Wczoraj jego czas na parkiecie powinien zamknąć się w 5 minutach. Zirytowała mnie ponadto jedna rzecz. Mało jest ruchu, nasza gra opiera się na indywidualnych popisach poszczególnych graczy. Nasi się gubią, nie wiedzą co robić, gdy przeciwnik podwaja obronę. Zamiast szybko grać piłką i szukać czystego kolegi (który też powinien pomóc temu z piłką, wystawić się etc. a nie stać jak kołek) wolą grę 1vs2, co kończyło się wczoraj tragicznym początkiem. Na koniec warto też słabą skuteczność z linii rzutów wolnych. Wystarczyło wczoraj trafić tych kilka osobistych, a dziś mówilibyśmy o znakomitym pościgu naszych husarzy. Zatem, panie Bauermann, odpowiadam na pana pytanie: jedynymi pozytywami są Ignerski i Szubarga. PS. Pan trener nie popisał się też z selekcją. Na Eurobasket powinien wziąć (biorąc pod uwagę test mecze oraz grę w sezonie) Gortata, Lampego, Kelatiego, Koszarka, Ignerskiego, Szubargę, Waczyńskiego, Ponitkę, Dłoniaka oraz 3 młodych koszykarzy z repry U20 czy U18. Teraz mógłby do końca wykorzystać dwa ostatnie mecze na rozgrywanie młodzieży, ale Bauermann wolał zabierać Zamojskiego czy totalne drewno Hrycaniuka (i tu powodzenia w szukania klubu w Hiszpanii, bo po tym co pokazuje w reprze włodaże Zastalu powinni mu zamknąć drzwi pod nosem, jak on im to zrobił).