Jestem zawiedziony postawą drużyny - rozmowa z Arkadiuszem Papką, trenerem Stabillu Jeziora Tarnobrzeg

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Jestem zawiedziony postawą drużyny w tym meczu, bo całkiem inaczej wyglądało to na treningach - mówi w rozmowie z naszym portalem Arkadiusz Papka, trener Jeziora Tarnobrzeg.

Karol Wasiek: Jak do tego doszło, że przejął pan drużynę? Zaskoczony był pan?

Arkadiusz Papka: Klub zrezygnował z trenera Marca, a ja byłem jego asystentem. Na szybkiego nie udało się znaleźć żadnego trenera, więc jestem w jego zastępstwie.

Na miesiąc?

- Tak, na razie jestem na miesiąc. A czy zostanę na dłużej to już wszystko zależy od działaczy.

To chyba duża szansa dla pana?

- Oczywiście. To byłoby nienormalne, gdybym nie chciał wykorzystać takiej szansy. Jestem w sporcie od wielu lat, lubię to robić.

Przez tydzień dużo udało się zmienić?

- No właśnie jestem zawiedziony postawą drużyny w tym meczu, bo całkiem inaczej wyglądało to na treningach i inaczej wyobrażałem sobie to spotkanie. Wiem, że Trefl jest bardzo dobrą drużyną, ale po cichu liczyłem na zwycięstwo. Miałem podstawy do tego, żeby tak sądzić, widząc to, co zawodnicy robili na treningu.

Arkadiusz Papka pozostanie na stanowisku pierwszego trenera?
Arkadiusz Papka pozostanie na stanowisku pierwszego trenera?

Co w takim razie zawiodło?

- "Głowa", brak skuteczności. Mamy wielu zawodników, którzy są niepewni, mają czystą pozycję, a nie potrafią wykończyć akcji. Później przenosi się to na mentalność gry w obronie.

Niektórzy zawodnicy mogą się bać o swoją przyszłość?

- Nie wiem. Nic mi na ten temat nie wiadomo. Na razie jest ten skład, co jest i zobaczymy, co będzie później.

Ten mecz był lepszy od tych czterech poprzednich?

- Nie. Treningi wyglądały inaczej - zaangażowanie zawodników było znacznie inne. Może w pierwszej kwarcie wyglądało to nieco lepiej niż wcześniej, bo po prostu jej nie przespaliśmy. Ciężko jednak powiedzieć, co się później stało.

Pech was jednak nie omija, bo od początku sezonu cały czas nękają was kontuzje... -

Nie chcę się tłumaczyć kontuzjami, bo uważam, że ci co dostają swoją szansę to powinni ją wykorzystywać.

Okazja do rehabilitacji już w poniedziałek, bo gracie w Pucharze Polski z Polpharmą Starogard Gdański.

- Mam nadzieję, że w poniedziałek będzie to lepiej wyglądało. Porozmawiamy sobie rano, bo w niedzielę wieczorem nie miało to sensu.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
bachus
11.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
hihihhi  
Wylewna Marzena
11.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Arkadiusz, wiem, że czytasz komentarze dlatego chciałabym poprosić Cię, abyś nie przejmował się krytyką. Otrzymałeś szansę i zrób wszystko, aby ją dobrze wykorzystać. Masz jeszcze sporo czasu, Czytaj całość
avatar
basket_tbg
11.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tutaj trzeba prawdziwego trenera-fachowca, a nie amatora! Nie ma czasu na eksperymenty, bo póki co jesteśmy najsłabsi i wiele wskazuje, że tak może zostać do końca.  
baskecik24
11.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trenerze radziłbym przejrzeć statystyki innych drużyn, wszyscy dostają minuty, a tu? piłuje się zawodników którym wogóle nie idzie,pudłują proste kosze nie wspominając o osobistych, a taki Marc Czytaj całość