Piotr Ignatowicz: Z przyjemnością wracam do Radomia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Asystent Miodraga Rajkovicia przez kilka lat grał w Rosie i prowadził tę drużynę. Nie ukrywa więc, że z miłą chęcią wspomina czas spędzony w Radomiu i wraca do tego miasta.

W pierwszym meczu ósmej kolejki Tauron Basket Ligi radomska Rosa przegrała z PGE Turowem 73:77. W roli drugiego trenera zgorzelczan do miasta na Mazowszu powrócił Piotr Ignatowicz. Po ubiegłorocznych rozgrywkach, spędzonych w AZS-ie Koszalin, 38-letni szkoleniowiec otrzymał szansę doskonalenia swojego warsztatu u boku Miodraga Rajkovicia.

Pracował w Rosie kilka lat, doprowadzając ten klub m.in. do ćwierćfinału Pucharu Polski oraz awansując z nim do pierwszej ligi w sezonie 2009/2010. - Spędziłem w tym klubie, o ile się nie mylę, sześć lat, więc zawsze miło wspominam czas spędzony tutaj i z przyjemnością wracam do tego miasta - nie ukrywa.

Właśnie w Radomiu stawiał pierwsze kroki jako szkoleniowiec. - Zaufano mi, otrzymałem szansę prowadzenia drużyny jako pierwszy trener i za to jestem działaczom Rosy bardzo wdzięczny - podkreśla Ignatowicz.

Obecnie Piotr Ignatowicz jest drugim trenerem w Turowie
Obecnie Piotr Ignatowicz jest drugim trenerem w Turowie
Źródło artykułu:
Komentarze (1)
survival1
29.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie wierzę ...., on taki pokorny wyraża wdzięczność komukolwiek i docenia że dostał życiową szansę na samodzielną pracę jako trener ! gdyby nie buta sprzed kilku lat, mógł być gwiazdą trenerską Czytaj całość