Stelmet wygrał w hicie z Anwilem!

Anwil nie posiadał argumentów, aby w Hali Mistrzów wygrać ze Stelmetem. Aktualni mistrzowie Polski byli zdecydowanie lepsi i pewnie sięgnęli po kolejne zwycięstwo.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Już przed meczem rodziły się wątpliwości, czy drużyna Miliji Bogicevicia posiada wystarczająco silne atuty, aby zatrzymać na własnym parkiecie zielonogórzan. W pierwszych minutach wydawało się nawet, że "Rottweilery" rzeczywiście mogą postawić twarde warunki i napsuć mnóstwo krwi faworytowi, ale... Po ośmiu minutach Anwil  nieco wyhamował. Gra w ofensywie szwankowała, a Stelmet nabrał rozpędu, co w sporej mierze zawdzięczał Celowi.

Zespół z Winnego Grodu złapał odpowiedni rytm i wypracował bezpieczne prowadzenie. Co najważniejsze, podopieczni Mihaila Uvalina potrafili trzymać przeciwnika na dystans. Włocławianie przez kilkanaście minut nie mogli wykonać żadnego znaczącego zrywu. Mało tego, w trzeciej odsłonie mistrzowie Polski byli już o 20 punktów przed Anwilem. To był efekt naprawdę dobrej i zespołowej gry w ofensywie.

Dopiero w ostatniej kwarcie wróciły emocje. Gospodarze nie dali bowiem jeszcze za wygraną. Nad wyraz widoczni byli Polacy, którzy trafiali na solidnej skuteczności m.in. Mikołaj Witliński. "Rottweilery" zdołały zmniejszyć dystans do siedmiu "oczek", ale na tym poprzestali. Mistrzowie Polski przetrwali zatem trudny okres i w ostatnich minutach pewnie przypieczętowali wygraną we Włocławku. Kluczem do wygranej bez wątpienia okazała się znakomita efektywność w rzutach z dystansu.

Liderem Stelmetu był Łukasz Koszarek. Doświadczony rozgrywający nie tylko był jedną z najlepszych opcji w ofensywie (zdobył 13 punktów), ale świetnie kierował też grą zespołu (rozdał 8 asyst). Ogółem aż sześciu koszykarzy zielonogórskiej ekipy uzbierało przynajmniej 10 "oczek". W Anwilu statystycznie najlepiej wypadł Deividas Dulkys, który zdobył 19 punktów.

Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra 77:94 (17:24, 18:24, 21:22, 21:24)

Anwil: Dulkys 19, Sokołowski 17, Kostrzewski 11, Katnić 9, Hajrić 7, Witliński 5, Pamuła 5, Mijatović 4.

Stelmet: Eyenga 17, Dragicević 16, Cel 14, Koszarek 13, Brackins 12, Kucharek 10, Cesnauskis 6, Sroka 6, Hrycaniuk 0, Ponitka 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×