Stelmet "zabił" nas swoją szybkością - wypowiedzi po meczu Stelmet Zielona Góra - Śląsk Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Stelmet Zielona Góra wygrał po dogrywce sobotnie spotkanie ze Śląskiem Wrocław 81:69. - Łatwo skóry nie sprzedaliśmy - skomentował trener Śląska Wrocław, Jerzy Chudeusz.

Jerzy Chudeusz (trener Śląska Wrocław): Przede wszystkim gratuluję drużynie Stelmetu wygranego meczu. Myślę, że łatwo skóry nie sprzedaliśmy. To było trochę dziwne spotkanie. Moi zawodnicy wrócili dwukrotnie do gry, ale za każdym razem tym bardziej Stelmet "odjeżdżał" nadrabiając przewagę. Nie ma jednak czego tłumaczyć, zespół gospodarzy grał na poziomie euroligowym i Pucharu Europy. Są ograni, świetnie współpracują ze sobą na parkiecie. W tym pojedynku największą różnicę za każdym razem robił Dragicevic. Każde jego wyjście na parkiet przynosiło drużynie Stelmetu olbrzymie plusy. Dogrywka była praktycznie grą do jednego kosza, zabrakło nam trochę siły. Cieszę się, że byliśmy blisko wygranej i nawiązaliśmy walkę. Niestety nie udało się.

Dominique Johnson (zawodnik Śląska Wrocław): Stelmet Zielona Góra "zabił" nas swoją szybką i agresywną grą. W drugiej połowie popełniliśmy kilka głupich błędów, które zaważyły na wyniku. Ostatecznie udało nam się powrócić w czwartej kwarcie, ale w dogrywce nie daliśmy rady z gospodarzami.

Przedstawiciele Śląska Wrocław na pomeczowej konferencji prasowej
Przedstawiciele Śląska Wrocław na pomeczowej konferencji prasowej

Mihailo Uvalin (trener Stelmetu Zielona Góra): Gratulacje dla obu drużyn za grę fair. To był bardzo fajny i ciekawy mecz. Nie da się ukryć, że było to dość ciężkie spotkanie dla nas. Zagraliśmy trochę pod presją, ponieważ dwa ostatnie mecze były niezbyt ciekawe dla nas pod względem porażek. Bardzo chcieliśmy więc zaprezentować się dobrze w tym spotkaniu przed naszymi fanami. Ostatecznie udało się. W dogrywce pojawił się team spirit, dzięki czemu pokazaliśmy się z dobrej strony w tym ważnym momencie. To się liczy, dzięki temu wygraliśmy.

Craig Brackins (zawodnik Stelmetu Zielona Góra): To był mecz prawdziwej walki. Stoczyliśmy ostry bój. Mieliśmy gorsze momenty, ale ostatecznie pokazaliśmy, że jesteśmy zgraną i silną drużyną. Każdy z nas walczył o punkty kolegi. Zagraliśmy bardzo twardo w defensywie, dzięki czemu właśnie udało nam się zwyciężyć.

Przedstawiciele Stelmetu Zielona Góra na konferencji prasowej
Przedstawiciele Stelmetu Zielona Góra na konferencji prasowej
Źródło artykułu:
Komentarze (13)
ko2
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I to są mądre i sensowne wypowiedzi . pozdrawiam s_imon i amatorko..!!!  
amatorkosza
16.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
może zielonogórscy kibice koszykówki kibicują głośno i spontanicznie swoją drużynę tylko wtedy gdy ich team wygrywa. ja też chciałbym aby ciągle wygrywali, ale to jest sport. jeśli oczekujemy o Czytaj całość
ko2
15.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
bardzo dobre spotkanie,po pierwsze zwycięzców się nie ocenia, a po drugie dlaczego my nie potrafimy się cieszyć z wygranych ciągłe pretensje, ludzie trochę opamiętania tylko narzekacie,a nasi Czytaj całość
czerwus_ZG
15.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Się jeszcze okaże, że to Brackins będzie naszym przysłowiowym czarnym koniem :)  
avatar
marzami
15.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Zastal, ale chłopaki grają bardzo nierówno,nerwowo było...