Kibic Polpharmy przeprasza Quintona Hosleya

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Roman Olszewski spotkał się w piątek z kibicem Polpharmy, który ostatnio zwyzywał na meczu Quintona Hosleya. - Wyraził skruchę i bardzo żałuje tego faktu - mówi nam prezes.

Romanowi Olszewskiemu udało się "namierzyć" osobę, która wyzywała Quintona Hosleya podczas ostatniego meczu w Starogardzie Gdańskim. Prezes zaprosił kibica na rozmowę, która odbyła się w piątek. - Osoba zgodziła się przyjść do klubu. Porozmawialiśmy 15 minut i wszystko zostało wyjaśnione. Kibic bardzo przeprosił za swoje zachowanie i powiedział, że więcej do tego nie dojdzie. Zobowiązał się również przeprosić zawodnika Stelmetu - mówi na naszych łamach prezes klubu.

[ad=rectangle]

W sobotę w Starogardzie Gdańskim gorąco było już od samego początku. Kibice za każdym razem dawali wyraz swojej frustracji z powodu decyzji sędziowskich oraz nieudanych zagrań miejscowych koszykarzy. Co jakiś czas z trybun intonowano hasła: "złodzieje" bądź "pajace" w kierunku trójki sędziowskiej. Po meczu Quinton Hosley w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że jemu również się mocno oberwało.

- Siedziałem na ławce i ktoś z tyłu co chwilę wyzywał mnie od małp. Czy to normalne? - mówił amerykański skrzydłowy Stelmetu Zielona Góra.

W związku z wydarzeniami podczas tego meczu zarząd PLK nałożył sankcję w postaci wyłączenia pierwszych trzech rzędów za ławką gości z następnego meczu. - Zwiększę ochronę przy tym sektorze, tak aby nie dochodziło do takich sytuacji po raz kolejny - zaznacza Roman Olszewski.

Źródło artykułu:
Komentarze (18)
avatar
Dragon12
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie widzę związku moich poprzednich wpisów z honorem, kompletnie. Każdy z nich dotyczył innego artykułu i innego stanu zaawansowania w kwestii wyjaśniania danej sprawy. Na ten czas takie były m Czytaj całość
avatar
jaroKlin
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdaje się Olszewski preferuje resocjalizację. Brak informacji, czy orzeczona dla klubu kara przekłada się na konkretne straty finansowe z tytułu niesprzedanych biletów.  
avatar
thomas117
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A wiec jednak w Starogardzie maja honor... Ciekawe czy jak bedzie podobna sytuacja na innej Hali (a to tylko kwestia czasu) Prezes danego Klubu postapi podobnie i czy kibic rowniez przeprosi...  
avatar
sokar
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie osobiście to jest trochę niepojęte. Obrażając Hosleya takimi słowami to tak jakby obrażał zawodników własnej drużyny. Ten owy kibic jakby miał jaja to by przeprosił Hosleya osobiście.  
avatar
Dragon12
10.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawa dla Prezesa, że doprowadził temat do końca. Muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się, że naprawdę doszło do tej sytuacji. Wiem, że u nas są energiczni kibice, ja sam lubię sobie pokrzycz Czytaj całość