Polfarmex znów o sobie przypomniał. Rosa poległa w Kutnie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Koszykarze Polfarmeksu Kutno, mimo sporych problemów w trzeciej kwarcie spotkania, ograli uchodzącą za faworyta pojedynku Rosę Radom. Było to siódme zwycięstwo beniaminka TBL w tym sezonie.

Nie da się ukryć, że radomianie w ostatnim czasie odnotowują mały spadek formy. Z czterech ostatnich pojedynków tylko raz wyszli zwycięsko, w starciu z Jeziorem Tarnobrzeg. Tym razem solidnie spisującą się do niedawna Rosę poskromili gracze beniaminka TBL.

Choć nie można powiedzieć, że Polfarmex miał ten pojedynek pod kontrolą, to jednak kutnianie zwycięstwo odnieśli zasłużenie, mimo że rywale nie odstawali znacząco w zasadzie w żadnym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Ba, w niektórych wręcz mieli przewagę nad ekipą z Kutna. Radomianie byli nieco bardziej skuteczni (nawet na linii rzutów wolnych), lepiej wykorzystywali kontrataki, a także częściej punktowali przy ponawianiu akcji. Do zwycięstwa to jednak było za mało. [ad=rectangle] Początek meczu nie zwiastował jednak problemów Rosy. Radomianie rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 6:0. Z każdą kolejną minutą do głosu zaczęli dochodzić jednak miejscowi, którzy szybko nabrali wiatru w żagle, dopadli rywala i konsekwentnie zaczęli budować przewagę. Jeszcze w pierwszej odsłonie ta sięgnęła 9 punktów. W drugiej kwarcie z kolei, głównie dzięki skutecznej postawie Mateusza Bartosza i Patrika Audy, wzrosła ona nawet do 13 "oczek".

Co udało się zbudować w pierwszej połowie, kutnianie szybko roztrwonili tuż po przerwie. Rosa przycisnęła Polfarmex w defensywie i nie tylko odrobiła wszystkie straty, ale też wyszła na prowadzenie. W ataku rozstrzelali się tym razem Robert Witka i Uros Mirković.

Gospodarze broni jednak nie składali, co ostatecznie się opłaciło. Kiedy na 3,5 minuty przed ostatnią syreną zyskali 7 punktów przewagi nad rywalem, kibice czuli, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Wyrwać sobie go kutnianie już nie dali.

Polfarmex ma na koncie siedem zwycięstw i dziewięć porażek. Z kolei Rosa legitymuje się bilansem 10-6.

Polfarmex Kutno - Rosa Radom 76:71 (25:18, 25:19 9:23, 17:11) Polfarmex:

Auda 17, Mitchell 15, Grochowski 11, Wołoszyn 11, Bartosz 10, Johnson 9, Malczyk 3, Jakóbczyk Rosa:

Witka 15, Mirković 15, Łączyński 10, Sokołowski 9, Adams 6, Gibson 5, Majewski 5, Jeszke 4, Szymkiewicz.

Źródło artykułu:
MVP meczu powinien zostać:
Patrik Auda
Kevin Johnson
Ktoś inny (napisz w komentarzu)
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (17)
kibic-rosy
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jest takie powiedzenie " tylko krowa nie zmienia zdania " tak jest z łysym trenerem " nieuchronnie zmierza w tym kierunku " brak wykorzystania potencjału poszczególnych zawodników w odpowiednim Czytaj całość
kibic57
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zgadzam, się w 100% z Szymonem R.  
Sebastian Prawy
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Wg mnie przypadek, jednak zaczyna mnie troszkę to martwić. Rosa ostatnimi czasy gra dość nierówno, mimo to i tak w najbliższy spotkaniu z Polskim Cukrem w Radomiu, to Rosa bd faworytem i chyba Czytaj całość
avatar
andrzejaw
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I hala na stojąco...wreście jest chemia !  
avatar
Marcin Tomczak
17.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
cieszy wygrana, cieszy tym bardziej że z drużyną na którą stawiało dużo osób, cieszę się że jako jeden z nielicznych wierzyłem i pisałem w typowaniu wyników w wygraną Kutna, to dzisiejsze zgran Czytaj całość