Łukasz Majewski: Przegraliśmy na własne życzenie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rosa Radom nie wykorzystała wielkiej szansy na zwycięstwo w Słupsku. Radomianie po fatalnej drugiej połowie przegrali 74:71.

- No cóż można powiedzieć przegraliśmy ten mecz na własne życzenie, gdyż druga połowa w naszym wykonaniu była katastrofalna. To pozwoliło się niestety rozpędzić gospodarzom, a już wcześniej mówiliśmy sobie, że nie możemy do tego dopuścić - powiedział mocno zawiedziony Łukasz Majewski. [ad=rectangle] - Od samego początku, zanim tu przyjechaliśmy, zdawaliśmy sobie sprawę, jak ciężki jest to teren i jak trudno się w Hali Gryfia gra. Jednak dwadzieścia minut dobrej gry nie wystarczy, żeby wygrać z tak klasową drużyną, jaką są bez wątpienia Energa Czarni Słupsk - kontynuował kapitan radomian.

Rosa Radom zaprzepaściła wielką szansę, ponieważ zwycięstwa w Słupsku praktycznie zapewniało im miejsce w pierwszej czwórce. Teraz radomianie mocno skomplikowali sobie życie i muszą spoglądać na wyniki innych zespołów, z którymi sąsiadują w tabeli. - Wielka szkoda, gdyż przez jakieś dwadzieścia cztery minuty wyglądaliśmy naprawdę dobrze. Uważam, że mieliśmy ogromną szansę, żeby tym razem wygrać w Słupsku. Szkoda, że nam się to nie udało - zakończył Majewski.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
liger
19.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
łukasz, a nie sądzisz ze znów dała o sobie znać zbyt indywidualna gra niektórych ?