Plusy i minusy tygodnia w EBL. Niemal jedna trzecia myśli trenerskich skasowana

Pięciu z szesnastu - tylu trenerów w Energa Basket Lidze straciło pracę w pierwszej rundzie. Najgłośniejszej zmiany bez wątpienia dokonali w Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Pięciu out, pięciu in

Karuzela transferowa na ławkach trenerskich kręci się na pełnych obrotach - w tym sezonie pracę straciło już pięciu szkoleniowców: Dejan Mihevc, Jacek Winnicki, Marek Łukomski, Łukasz Majewski i Łukasz Biela.

Korekty w PGE Spójni Stargard i Polpharmie Starogard Gdański przyniosły spodziewane efekty, bo zarówno Maciej Raczyński, jak i Robert Skibniewski dali pozytywny impuls, a drużyny zaczęły grać lepiej i co najważniejsze zaczęły wygrywać.

King Szczecin poprowadzi Hiszpan Jesus Ramirez, który wygrał rywalizację z Sebastianem Machowskim. Największą bombą jest jednak powrót do Energa Basket Ligi Igora Milicicia. Ten jednak nie zasiądzie ponownie na ławce Anwilu, gdzie nadal swoją pracę kontynuować będzie Marcin Woźniak, a postara się odmienić i poprowadzić do wielkich sukcesów Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski.

Zobacz także: Polpharma łapie wiatr w żagle, Asseco Arka rozbita w Starogardzie

Kto ponosi większą odpowiedzialność za niepowodzenia drużyn?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)