Kamil Chanas wraca do Wrocławia

Po siedmiu latach rozłąki Kamil Chanas wraca do miasta, w którym wychował się koszykarsko. Zawodnik doszedł do porozumienia ze Śląskiem Wrocław.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
- Jestem pozytywnie zaskoczony. Myślałem, że po sezonie, w którym za bardzo nie było mnie widać, zainteresowanie będzie mniejsze. Ale jednak prezesi, działacze, trenerzy nadal pamiętają i wiedzą na co mnie stać - mówił kilka dni temu w wywiadzie Kamil Chanas.
Po 30-letniego obrońcę ustawiła się kolejka chętnych - koszykarz miał konkretne oferty m.in. z MKSu Dąbrowa Górnicza oraz Polfarmexu Kutno - ale gdy na horyzoncie pojawiła się propozycja ze Śląska Wrocław, sprawa przesądziła się w bardzo krótkim czasie.

Choć to nadal informacja nieoficjalna, Chanas oraz klub, który go koszykarsko wychował, doszli do porozumienia i po weekendzie zawodnik ma zostać oficjalnie przedstawiony jako gracz wrocławian.

Przez ostatnie cztery lata 30-latek reprezentował barwy Stelmetu Zielona Góra. Najlepiej radził sobie na samym początku (średnio 29 minut i 10,9 punktu), lecz z roku na roku stopniowo jego rola malała. W ostatnich rozgrywkach koszykarz grał przeciętnie 11 minut i w tym czasie notował 3,3 punktu.

Rzucający obrońca grał w zespole Śląska w latach 2003/2008 - od momentu w którym jako junior wszedł do szerokiego składu zespołu do chwili, w której wrocławianie zostali wycofani z rozgrywek na początku sezon 2008/2009.

Umowa między graczem a klubem ma być ważna na jeden sezon.

Czuję dumę, ale czas odejść - wywiad z Kamilem Chanasem, byłym graczem Stelmetu Zielona Góra

Czy Śląsk Wrocław to dobre miejsce dla Kamila Chanasa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×