W tym artykule dowiesz się o:
Drużyna z Gliwic prezentuje się w tym sezonie bardzo słabo. GTK miał włączyć się do walki o czołowe miejsca w lidze, a tymczasem zespół ze Śląska okupuje dolne rejony tabeli. Wielu kibiców zastanawia się, w czym tkwi problem w ekipie z Gliwic, która notabene posiada w składzie wielu doświadczonych graczy.
W kuluarach wiele mówi się, iż kontrowersyjny serbski szkoleniowiec Dusan Radović chciałby przejąć stery w Gliwicach. 43-letni trener zapewnia, iż pod jego wodzą klub ze Śląska szybko wyszedłby na prostą. O sprawie informowaliśmy w niedzielę na naszym portalu.
Na reakcję GTK Gliwice nie musieliśmy długo czekać. Włodarze klubu wystosowali krótkie oświadczenie, w którym zapewniają, iż duet trenerski: Stanisław Mazanek-Łukasz Kopera ma pełne poparcie ze strony klubu.
"Obaj trenerzy cieszą pełnym zaufaniem zarządu i w tej chwili nie jest rozważana jakakolwiek zmiana. Do sztabu szkoleniowego w charakterze koordynatora dołączył prezes Janusz Kołcz, który dzięki swojemu doświadczeniu na ławce trenerskiej ma wspomagać dotychczasowych opiekunów drużyny (sytuacja miała już miejsce w trakcie meczu z GKS-em Tychy). Sytuacja będzie nadal monitorowana i jeśli do ewentualnych zmian (w sztabie szkoleniowym) dojdzie, to nie wcześniej niż na przełomie grudnia i stycznia. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, trener Dusan Radović kontaktował się z wiceprezesem Jarosławem Zięba za pośrednictwem wiadomości sms, ale w żadnym momencie jego kandydatura nie była rozważana"
Wszystko wskazuje na to, iż na powrót serbskiego szkoleniowca do polskiej ligi będziemy musieli jeszcze poczekać. Jak długo?
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2)
