11 kolejna porażka Startu Lublin, Jarvis Williams Wielki!

Start Lublin przystępował do meczu ze Śląskiem bez Marcina Salamonika, ale z wielką nadzieją na przełamanie serii porażek. Niestety dla nich kapitalna druga połowa wrocławian nie pozwoliła się gospodarzom cieszyć z triumfu.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

23 punkty i 15 zbiórek to "liczby" Jarvisa Williamsa w Lublinie. Amerykański środkowy rozegrał kolejne znakomite zawody, które pomogły jego Śląskowi wygrać mecz. Triumfu nie byłoby jednak również, gdyby nie kapitalna trzecia kwarta Kamila Chanasa.

Po wyrównanej pierwszej ćwiartce spotkania, która zakończyła się remisem, w drugiej do ofensywy ruszyli podopieczni Michała Sikory. Dwie trójki Marko Popovicia i kolejne dwie Nicka Kellogga sprawiły, że Start prowadził nawet 44:29, a jedynym jasnym punktem wrocławian był Williams, który już po dwudziestu minutach miał w swoich statystykach double-double.

Po przerwie wszystko jednak się odmieniło, a na parkiecie dominował Śląsk. Trzecia kwarta miała swojego jednego bohatera, a był nim Chanas. Rzucający teamu ze stolicy Dolnego Śląska w samej tej części meczu wywalczył 14 punktów i to po jego akcji 2+1 było 56:56.

Jeszcze w ostatnich sekundach tej kwarty zza łuku celnie przymierzył Grzegorz Małecki, ale gospodarze nadal byli w głębokiej defensywie. Decydujące minuty należały bowiem do wrocławian. Ich seria 10:0 sprawiła, że przyjezdni prowadzili nawet 66:59.

Lublinianie pierwsze punkty w decydującej części zdobyli po ponad pięciu minutach gry, kiedy to zza linii 6,75 trafił Kellogg, a po chwili kibice w hali Globus zobaczyli całą serię trójek w wykonaniu zawodników obu ekip.

Start w końcówce zdołał wrócić do gry i zmniejszyć straty do zaledwie punktu, ale na więcej już nie pozwolili przyjezdni, wśród których "kropkę nad i" postawił najlepszy na parkiecie Williams.

74 dni - tyle gracze Startu muszą czekać na wygraną w TBL. W piątek w odniesieniu triumfu pomóc nie mógł kontuzjowany Marcin Salamonik.

Przed jedenastą kolejną porażką lublinian nie uchroniło nawet dziesięć celnych rzutów zza łuku, bowiem rywale zapisali po swojej stronie takich skutecznych prób.

Start Lublin - WKS Śląsk Wrocław 72:79 (19:19, 25:13, 15:24, 13:23)

Start: Trojan 14 (10 zb), Kellogg 13, Małecki 12, Popović 12, Jeftić 8, Kowalski 6, Czujkowski 5, Grzeliński 2, Poole 0.

WKS Śląsk: Williams 23 (15 zb), Chanas 15, Ikovlev 12, Kowalenko 9, Han 8, Jankowski 5, Jarmakowicz 4, N.Kulon 3.

TBL 2016/2017

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Anwil Włocławek 32 25 7 2572 2337 57
2 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 32 23 9 2511 2257 54
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 32 21 11 2446 2305 53
4 Arriva Polski Cukier Toruń 32 21 11 2602 2485 53
5 HydroTruck Radom 32 21 11 2390 2270 53
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 20 12 2538 2354 52
7 SKS Starogard Gdański 32 19 13 2459 2401 51
8 Czarni Słupsk 32 19 13 2482 2394 51
9 Trefl Sopot 32 18 14 2510 2479 50
10 PGE Turów Zgorzelec 32 17 15 2665 2485 49
11 King Szczecin 32 16 16 2591 2546 48
12 Miasto Szkła Krosno 32 15 17 2392 2425 47

Pokaż całą tabelę




Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×