NBA: Co za wyczyn Russella Westbrooka! Triple-double w dwie kwarty!

Russell Westbrook po raz 18 w tym sezonie zanotował triple-double, ale po raz pierwszy dokonał tego już po dwóch kwartach! Gwiazda OKC przeszła do historii, bo według statystyk prowadzonych od 14 lat nikomu nie udało się tego osiągnąć do przerwy.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski
Czy to ostatni sezon gry Duranta i Westbrooka w jednej drużynie? AFP / Czy to ostatni sezon gry Duranta i Westbrooka w jednej drużynie?

27-letni koszykarz poszedł jeszcze dalej i wyrównał osiągnięcie Earvina Magica Johnsona, który w sezonach 1981/82 i 1988/89 również zanotował 18 triple-double w jednych rozgrywkach. Westbrook jest zatem pierwszym zawodnikiem od 27 lat, któremu udała się taka sztuka!

Jeden z liderów Grzmotu niemal koncertowo grał do przerwy. Od pierwszych minut znakomicie dogrywał piłki, fantastycznie też zbierał. Jedyne czego mu brakowało, to nieco lepszej skuteczności. Z czasem poradził sobie nawet z tym i niespełna dwanaście sekund przed końcem drugiej kwarty dobrnął do 11 punktów, 10 zbiórek i 10 asyst.

- Nigdy nie widziałem nikogo, kto zdobyłby tyle triple-double w jednym sezonie. To było dość szokujące, co on zrobił przez cały rok. To prawdopodobnie najbardziej atletyczny zawodnik, przeciwko któremu miałem okazję grać - powiedział Kobe Bryant, koszykarz Lakers, który uzbierał 13 "oczek".
Weteran NBA, 37-letni zawodnik, który niebawem odejdzie na zasłużoną emeryturę, z pewnością wie co mówi. W końcu grał w tej lidze od... 1996 roku. Miał zatem szeroki wachlarz koszykarzy do porównania.

Westbrook po przerwie spisał się już nieco gorzej i ostatecznie zakończył starcie z dorobkiem 13 punktów, 14 asyst i 10 zbiórek. Gospodarzy do wygranej poprowadził ktoś inny - Kevin Durant, który rozgrywa świetny sezon. 27-letni zawodnik zdobył 34 punkty, trafiając 11 z 18 rzutów z gry. Oprócz tego zebrał 5 piłek, rozdał 3 asysty, miał przechwyt oraz blok.

Jazzmani nie tylko nie zdołali poprawić swojej sytuacji w walce o play-off, ale niewykluczone, że przegrali najważniejsze spotkanie w sezonie. W Salt Lake City po zwycięstwo sięgnęli zawodnicy Dallas Mavericks, którzy tym samym są pewni gry w fazie play-off. Zespół z Teksasu legitymuje się bilansem 42-39 i jest na siódmej pozycji w Konferencji Zachodniej.

Na ósmym miejscu znajduje się w tej chwili Houston Rockets z bilansem 40-41. Identyczny mają Mormoni, którzy na sam koniec zmierzą się z Los Angeles Lakers. Nawet wygrana może im nie wystarczyć, jeśli rywal z Teksasu również zwycięży w swoim spotkaniu. A to dlatego, że Jazzmani w sezonie zasadniczym triumfowali w 2 z 4 starć z Rakietami i mają gorszy bilans w meczach wewnątrz konferencji.

Cleveland Cavaliers - Atlanta Hawks 109:94 (22:26, 29:19, 39:30, 19:19)
(Irving 35, James 34, Love 10, Dellavedova 10 - Bazemore 23, Teague 21, Horford 20)

Orlando Magic - Milwaukee Bucks 107:98 (32:22, 26:22, 27:29, 22:25)
(Ilyasova 22, Hezonja 19, Dedmon 17, Fournier 13, Payton 11, Smith 10 - Monroe 23, Middleton 17, Parker 17, Antetokounmpo 11, Vaughn 10)

Boston Celtics - Charlotte Hornets 100:114 (28:24, 13:39, 31:31, 28:20)
(Bradley 17, Thomas 17, Turner 15, Ołynyk 14, Hunter 11, Smart 10 - Lin 25, Walker 18, Williams 16, Jefferson 16, Daniels 11)

Minnesota Timberwolves - Houston Rockets 105:129 (21:38, 26:30, 27:35, 31:26)
(Muhammad 23, LaVine 21, Dieng 13, Towns 12, Wiggins 12, Bjelica 11 - Harden 34, Ariza 21, Howard 19, Beverley 11, Smith 11, Capela 10)

New Orleans Pelicans - Chicago Bulls 116:121 (29:27, 33:26, 26:36, 28:32)
(Ennis 29, Douglas 21, Frazier 20, Hamilton 15, Asik 14, Cunningham 10 - Butler 23, Mirotić 20, Felicio 16, Holiday 14, Portis 13, Dunleavy 12, McDermott 10)

Oklahoma City Thunder - Los Angeles Lakers 112:79 (27:21, 31:27, 31:13, 23:18)
(Durant 34, Adams 13, Westbrook 13, Morrow 10 - Bryant 13, World Peace 12, Sacre 11, Clarkson 11, Russell 11)

Utah Jazz - Dallas Mavericks 92:101 (20:22, 26:28, 18:21, 28:30)
(Hayward 26, Mack 18, Favors 11 - Williams 23, Nowitzki 22, Matthews 20, Felton 10)

Phoenix Suns - Sacramento Kings 101:105 (22:26, 27:30, 23:31, 29:18)
(Teletović 26, Booker 22, Len 16, Tucker 15, Leuer 12 - Curry 20, Koufos 19, Gay 15, McLemore 14, Cauley-Stein 11, Anderson 10)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×