Asseco odbija się od zielonogórskiej ściany

Mecze ze Stelmetem BC Zielona Góra są sprawdzianem formy i umiejętności dla młodej drużyny Asseco Gdynia. - Na pewno nie jest łatwo, ale to są doświadczenia, których niektórzy zawodnicy mogą już nie mieć w przyszłości - mówi Piotr Szczotka.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
WP SportoweFakty / Michał Domnik
WP SportoweFakty: Przed meczami ze Stelmetem BC Zielona Góra mówił pan: "Bardzo cieszę się z tego powodu, że trafiliśmy na zespół euroligowy w ćwierćfinale TBL. Nie wszyscy mają taką okazję sprawdzić się na tle tak klasowej drużyny. Kilku z pewnością odbije się od ściany i zastanowi się, co muszą robić lepiej, żeby prezentować się lepiej." Można powiedzieć, że mocno odbiliście się od zielonogórskiej ściany.

Piotr Szczotka: Na pewno nie jest łatwo, ale to są doświadczenia, których niektórzy zawodnicy mogą już nie mieć w przyszłości. Warto o tym pamiętać, że część graczy może nas opuścić po sezonie i być może nie zaznają tego smaku.

Stelmet BC jest drużyną euroligową i nasi koszykarze już wiedzą, jak to wygląda. Gra jest zdecydowanie szybsza. Trzeba szybciej podejmować decyzje i agresywnie prezentować się w defensywie. To są dwie półki wyżej od nas.

Stelmet BC nie odpuszcza.

- To prawda. Intensywność jest na zdecydowanie wyższym poziomie. Stelmet ma tak szeroka ławkę, że na każdy punkcik musimy się sporo napracować. Taka jest teraz koszykówka.

Kluczem przed trzecim pojedynkiem będzie przygotowanie mentalne?

- Zdecydowanie. Gramy przed własną publicznością i chciałbym, żeby ten mecz był meczem walki. Zależy mi na tym, aby drużyna z Zielonej Góry musiała się trochę napocić. Trochę pozmienialiśmy w taktyce. Zobaczymy, jak to "wyjdzie w praniu." Obiecać wygranej jednak nie mogę, bo gramy z wielkim zespołem.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarz Borussii zadziwił mistrza freestyle'u
Obiecać może pan za to walkę do ostatniego gwizdka.

- I tak będzie. Pamiętam, że kiedyś jak grałem w Asseco Prokomie Gdynia, to nikt nam nic za darmo nie dawał. Zawsze musieliśmy się mocno natrudzić, aby odnieść zwycięstwo. Każdy wracał do domu zmęczony i poobijany. Wierzę, że my we wtorek staniemy na wysokości zadania i postawimy się mistrzowi Polski.

W dwóch pierwszych meczach zdobyliście łącznie 110 punktów. Obrona zielonogórska taka silna?

- Stelmet BC na niewiele nam pozwolił. Nie ma co tego ukrywać, że ciężko przeciwko tej drużynie się gra. Podoba mi się fakt, że zielonogórzanie grają na dużej intensywności i ze sporą energią.

Gracie z drużyną, która za kilka tygodni sięgnie po mistrzostwo Polski?

- Myślę, że tak. Uważam, że w serii Stelmet BC jest nie do pokonania. Mają strasznie szeroki skład i grają na dużej intensywności. Nawet 2-3 zawodników może nie mieć swojego dnia, ale w ich miejsce wchodzą następni. Trener Filipovski ma duże pole manewru.

Kto może zagrozić Stelmetowi BC?

- Myślę, że w tym gronie są Rosa Radom, Anwil Włocławek, Energa Czarni i Polski Cukier. Myślę, że czekają nas ciekawe play-offy. Będzie co oglądać.

Mimo wszystko dawno takiego dominatora w rozgrywkach TBL nie było.

- Zdecydowanie. Stelmet BC odjechał stawce pod względem finansowym i organizacyjnym. Zielonogórzanie biją wszystkich na głowę i to przekłada się także na poziom sportowy na boisku.

Rozmawiał Karol Wasiek

Czy Asseco Gdynia wygra we wtorek ze Stelmetem BC Zielona Góra?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×