Tomasz Stępień: Brakuje nam wykończenia
Końcówka spotkania 9. kolejki I ligi zadecydowała o porażce Jamalex Polonii 1912 Leszno ze Spójnią Stargard (70:79). Podobnie było we wcześniejszym starciu z GKS-em Tychy.
- Brakuje nam wykończenia. Kolejny mecz, który mogliśmy wygrać. Walczymy w każdym pojedynku. Dajemy z siebie maksa. Czegoś nam brakuje, żebyśmy zaczęli wygrywać - przyznaje Tomasz Stępień.
Jamalex Polonia 1912 Leszno walczy o play-offy. Zajmuje ósmą lokatę. W tabeli I ligi jest jednak ciasno. Beniaminek świetnie zaczął sezon, bo od bilansu 5-1. Trzy kolejne mecze jednak przegrał. - Uważam, że nasza gra jest bardzo dobra. Porażki nie odzwierciedlają tego, co gramy, jak wyglądają mecze. Uważam, że jesteśmy w bardzo dobrej formie. Jestem dobrej myśli. Jeszcze dużo grania - mówi najlepszy strzelec Jamalex Polonii, który w dziewięciu meczach zdobył łącznie 120 punktów.
W czasach, gdy on grał Spójnia zajęła piąte miejsce w I lidze i stoczyła najlepsze play-offowe boje ze Zniczem Basket Pruszków. Obecny zespół ma dużą szansę, żeby poprawić ten rezultat, bo po dziewięciu zwycięstwach został liderem rozgrywek. - Gratuluję Spójni. To ogromna niespodzianka. Na pewno są objawieniem sezonu - ocenia rzucający obrońca.
Jamalex Polonia już w środę powróci do Leszna. O godz. 19:30 podejmie inny były klub Tomasza Stępnia. W poprzednim sezonie koszykarz występował w Zetkamie Doral Nysa Kłodzko. - Do tego meczu podejdę jak do każdego. Musimy już wygrać. Nie ma innej opcji. Tak to wszystko wygląda. Gra się w różnych klubach. Cieszę się, że jestem w Lesznie - zapewnia.
ZOBACZ WIDEO Człowiek instytucja. Jubileusz Janusza Czerwińskiego (źródło: TVP SA)