Festiwal rzutów wolnych w Gliwicach

Mecz 13. kolejki I ligi koszykarzy był długim widowiskiem. Trwał blisko dwie godziny, a w końcówce spotkania obie drużyny zafundowały kibicom festiwal rzutów wolnych. GTK Gliwice pokonało ostatecznie KSK Noteć Inowrocław 92:84.

Patryk Neumann
Patryk Neumann
KSK Noteć Inowrocław Materiały prasowe / Beata Brociek / Biofarm Basket Poznań / KSK Noteć Inowrocław

Noteć chciała przerwać serię porażek. Zaczęła, więc ambitnie i skutecznie. Strzelecki popis w pierwszej odsłonie dał Bartosz Pochocki, a jego zespół prowadził 17:12. Koszykarze z Gliwic jednak nie dawali za wygraną. Już w premierowej części wyrównali a w kolejnej uzyskali przewagę kluczową dla losów meczu.

GTK zagrało w tej części fantastycznie zdobywając 32 punkty. Prowadziło nawet 52:39. Nie do zatrzymania był Marcin Salamonik a cały zespół w 20 minut popełnił tylko cztery straty i trafił 22/32 rzutów z gry.

Po zmianie stron podopieczni Łukasza Żytki ruszyli do pościgu. Przegrywali tylko 55:58, ale "trójką" odpowiedział były zawodnik Noteci, Aleksander Filipiak. Przez całą drugą część gospodarze sprawiali wrażenie drużyny kontrolującej spotkanie. Wielkiej przewagi jednak nie mieli i w każdej chwili mogło się to odwrócić.

W ostatnich dwóch minutach obie drużyny grały bezpardonowo. Szybko przerywały akcje rywala sprawdzając go na linii rzutów wolnych. W czwartej kwarcie gospodarze popełnili osiem a goście 12 przewinień. To częściowo zmniejszyło porażkę Noteci. Team z Gliwic sporo pudłował. Trafił tylko 12/23 prób. Przyjezdni byli skuteczniejsi wykorzystując 18/25 szans.

Skuteczność z gry jednak okazała się ważniejsza a to była domena gospodarzy. Szczególnie Salamonika - 28 punktów i 8 zbiórek. Paweł Zmarlak dołożył 18 a Kacper Radwański 16 "oczek". Z dwucyfrowym dorobkiem mecz zakończył jeszcze Damian Pieloch. Po drugiej stronie 24 punkty rzucił Pochocki, którego wspierali Mikołaj Grod oraz Marcin Kowalewski. To było za mało i Noteć doznała czwartej porażki z rzędu. Zachowała dziesiątą lokatę w tabeli jednak za jej plecami zrobiło się już tłoczno, gdyż kilka innych ekip odniosło również pięć zwycięstw. GTK z bilansem 9-4 utrzymał piątą pozycję.

GTK Gliwice - KSK Noteć Inowrocław 92:84 (20:20, 32:22, 19:21, 21:21)

GTK: Salamonik 28, Zmarlak 18, Radwański 16, Pieloch 11, Filipiak 9, Ratajczak 6, Jędrzejewski 4, Dziemba 0, Podulka 0, Weselak 0.

Noteć: Pochocki 24, Grod 17, Kowalewski 14, Kwiatkowski 11, Adamczewski 7, Lisewski 7, Maciejewski 2, Wierzbicki 2, Sroczyński 0.

I liga mężczyzn 2016/2017

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Legia Warszawa 30 23 7 2442 2053 53
2 Rawlplug Sokół Łańcut 30 21 9 2357 2146 51
3 Tauron GTK Gliwice 30 20 10 2282 2091 50
4 GKS Tychy 30 20 10 2335 2193 50
5 PGE Spójnia Stargard 30 19 11 2360 2255 49
6 Timeout Polonia 1912 Leszno 30 18 12 2206 2163 48
7 Pogoń Prudnik 30 16 14 2304 2265 46
8 Enea Basket Poznań 30 16 14 2041 2036 46
9 Sensation Kotwica Kołobrzeg 30 14 16 2069 2191 44
10 Znicz Basket Pruszków 30 13 17 2236 2228 43
11 ACK UTH Rosa Radom 30 12 18 2140 2252 42
12 KSK Noteć Inowrocław 30 12 18 2183 2317 42

Pokaż całą tabelę



ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa
Czy Noteć Inowrocław odniesie zwycięstwo do końca 2016 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×