PLK: Szkło coraz twardsze. Kolejny triumf beniaminka!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka /
WP SportoweFakty / Karol Słomka /
zdjęcie autora artykułu

Kolejny wielki mecz beniaminka. Miasto Szkła Krosno tym razem pokonało Energę Czarnych Słupsk 77:70. Dla podopiecznych Michała Barana było to 10. zwycięstwo w tym sezonie.

Opromienione ostatnimi zwycięstwami Miasto Szkła Krosno chciało podtrzymać znakomitą passę. Podopieczni Michała Barana liczyli na czwartą wygraną z rzędu, jednak wszyscy na Podkarpaciu doskonale zdawali sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie. Goście ze Słupska co prawda zajmowali dopiero 11. miejsce w lidze, jednak ich potencjał jest dużo wyższy niż wskazuje na to tabela PLK.

Marcus Ginyard - to on okazał się w pierwszej kwarcie katem gospodarzy. Amerykanin grał na świetnej skuteczności, uzyskując w premierowej odsłonie aż 11 punktów. W szeregach beniaminka z kolei szwankowało przede wszystkim dzielenie się piłką. Krośnieński team zdobywał punkty zazwyczaj po indywidualnych akcjach swoich czołowych graczy.

Maszyna z Krosna rozkręciła się dopiero w drugiej kwarcie. Beniaminek wrócił do gry i był równorzędnym przeciwnikiem dla solidnie prezentujących się gości ze Słupska. Koszykarze Miasta Szkła mieli jedynie problem ze stratami, których w całym meczu popełnili 16.

Losy spotkania rozstrzygnęły się w czwartej kwarcie, w której podopieczni Michała Barana zagrali znakomicie. Ostatnią część meczu wygrali 21:9, grając znakomicie przede wszystkim w defensywie.

Kluczem do zwycięstwa beniaminka był kolektyw. W zespole z Krosna punktowali wszyscy zawodnicy, którzy pojawili się na parkiecie, a czterech z nich zanotowało podwójną zdobycz punktową. Piekielnie ważni okazali się rezerwowi gospodarzy, którzy w sobotni wieczór zdobyli 35 oczek. Co ciekawe, najskuteczniejszy okazał się najnowszy transfer Miasta Szkła - Dino Pita, autor 14 punktów.

Beniaminek PLK nie przestaje zaskakiwać. Drużyna z Podkarpacia w środę zapewniła sobie grę w Pucharze Polski, a teraz umocniła się w górnej części tabeli. Nieprawdopodobne.

Miasto Szkła Krosno - Energa Czarni Słupsk 77:70 (19:26, 23:16, 14:19, 21:9)

Miasto Szkła: Pita 14, Woolrigde 13, Czerapowicz 12, Dłuski 10, Maddox 8, Rduch 7, Oczkowicz 5, Wyka 4, Bręk 2, Hajrić 2.

Energa Czarni: Ginyard 18, Kravish 14, Lewis 14, Seweryn 9, Cesnauskis 5, Johnson 4, Anderson 3, Surmacz 3, Dąbrowski 0.

ZOBACZ WIDEO Żyła i Kot: będzie papryka i może... partyjka pokera (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Czy Miasto Szkła Krosno jest największą rewelacją obecnych rozgrywek?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (5)
avatar
MIDŻOŁ
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
MOSIR Krosno OLE!  
avatar
Fan BASKET
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Inne powinni brać przykład z Krosna. Z mały hajs stworzyć taki zespół...  
avatar
ECSfan
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Krosno słaby mecz, no ale trudno przegrać z ekipą na poziomie 2 ligi Bangladeszu...Twardowski weź już serio wstrząśnij jak należy tym amatorskim zespolikiem.  
avatar
fazzzi
21.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nosz kurdesz nad kurdesze Szkło zahartowane... Graty... PO całkiem realne z takim podejściem;)