"Get Better Jump Program" - oto książka Artura Packa. Pisze o tym, jak stać się lepszym

Wielu zawodników wychwala go pod niebiosa. W środowisku koszykarskim uchodzi za specjalistę w tematyce przygotowania motorycznego. Swoją wiedzę przelał na papier - w czerwcu książka Artura Packa będzie oficjalnie w sprzedaży.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Na zdjęciu od lewej Wojciech Kamiński i Artur Pacek WP SportoweFakty / Na zdjęciu od lewej Wojciech Kamiński i Artur Pacek
Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Warto było zmienić miejsce pracy i przenieść się do Rosy Radom? To była dobra decyzja?

Artur Pacek, założyciela campów GetBetter i trener przygotowania motorycznego w Rosie Radom: Nigdy nie rozpatruję swoich decyzji w kontekście "dobrze lub źle". Decyzję podejmuję świadomie i zawsze staram się "iść do przodu" bez względu na okoliczności. Jestem bardzo zadowolony z pracy w Rosie Radom. To bardzo dobra organizacja, którą tworzą świetne osoby, pełne optymizmu i chęci rozwoju - to uwielbiam.

Jak wyglądała współpraca z Wojciechem Kamińskim?

Bardzo dobrze. Dużo ze sobą rozmawialiśmy. Trener mówił mi czego oczekuje w danym momencie, etapie sezonu, tygodniu, treningu. Każde zajęcia ustalaliśmy i planowaliśmy, aby wszystko się zazębiało. Mamy podobne podejście w temacie przygotowania motorycznego, dlatego wiele kwestii było oczywistych. Jestem wdzięczny trenerowi, bo to on ściągnął mnie do Radomia.

Pracował pan w AZS-ie Koszalin, a teraz w Rosie. W którym z tych klubów był większy komfort pracy? Czy da się w ogóle porównać te miejsca?

Tamten AZS i Rosa z poprzedniego sezonu to dwie różne drużyny - mające inne cele i inaczej zbudowane składy. To były zupełnie dwa różne sezony.

To inaczej zapytam. Czy praca w klubie, który występuje w europejskich pucharach różni się od tego, tóry gra tylko w naszej lidze?

Zdecydowanie! Europejskie puchary uczą innego zarządzania treningiem, a konkretnie stosunkiem praca - wypoczynek. Na pewne rzeczy po prostu nie można sobie pozwolić kiedy gra się dwa razy w tygodniu. Bardzo dużo się podróżuje, często siedząc kilka godzin w jednej pozycji, co negatywnie wpływa na organizm sportowca. Przez przeloty i przejazdy autokarem nieregularnie spożywa się posiłki oraz nie zawsze higiena snu jest najwyższej jakości. Często zawodnicy mieli duże problemy z zaśnięciem. To wszystko rzutuje później w dużym stopniu, jak zarządza się treningiem w ciągu tygodnia.

ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Miał pan okazję współpracować z graczami z wysokiej półki - m.in. Darnell Jackson. Czy były gracz NBA był chętny do pracy? Zdradzał, jak to wygląda w najlepszej lidze świata?

Dla mnie nie ma znaczenia, czy trenuje zawodników, którzy grają w NBA, czy są ostatnimi zawodnikami wychodzącymi z ławki. Od każdego wymagam i oczekuje tego samego. Darnell Jackson jest pozytywną osobą. Na pewno z dużymi umiejętnościami w ataku. Świat jest mały - mieliśmy jednych znajomych z Sacramento Kings. Trenerem przygotowania motorycznego w Sacramento był mój kolega Daniel Shapiro. Był on w tym samym czasie w drużynie, kiedy Darnell tam grał. Drugą osobą był Luter Head, z którym trenowałem w Attack Athletics w 2011 roku. Więc było kilka wspólnych opowieści.

Jak wygląda pana przyszłość? Dalsza praca w Rosie jest możliwa? Czy prawdą jest, że ma pan ciekawą propozycję wyjazdu zagranicznego? Tak, jest możliwa. Po sezonie rozmawiałem na temat swojej przyszłości z prezesem Piotrem Kardasiem i porozumieliśmy się w sprawie nowego kontraktu. Ustaliśmy "deadline". Bardzo dobrze się czuję w Radomiu i tam wiążę swoją przyszłość w PLK. Rzeczywiście otrzymałem propozycję z klubu z zagranicy, ale na razie jest to sprawa rozwojowa. Zobaczymy.

Wiem, że jest pan autorem książki. O czym ona jest i kiedy zostanie opublikowana?

Get Better Jump Program. Znajdzie się w niej program treningowy, który zwiększy twoją skoczność, szybkość, czy siłę, ale i zmniejszy ilość kontuzji. Oprócz tego opisuję w niej, dlaczego trening siłowy jest ważny dla koszykarzy, jak wpływa na organizm, jak się rozgrzewać przed treningiem, jakie części ciała są najczęściej kontuzjowane i jak sobie z tym radzić, ale również przedstawiam sposoby, jak skutecznie się regenerować po ciężkich treningach, czy w trakcie przewlekłych kontuzji. Podaje normy siłowe, do których każdy zawodnik powinien dążyć. Oraz wiele innych cennych informacji.

Ostatnie dwie lata poświęciłem na jej napisanie. Chciałem dać "coś", czego ja sam kiedyś nie miałem. Sam kiedyś grałem w koszykówkę i popełniałem mnóstwo idiotycznych błędów treningowych, które zamiast przybliżać oddalały mnie od bycia lepszym. Próbowałem wszystkiego. Byłem królikiem doświadczalnym samym dla siebie, oczywiście nieświadomie. To doprowadziło mnie do tego, że przestałem grać w koszykówkę. Kiedyś byłem obrażony za to na świat, teraz dzięki temu stałem się trenerem i mogłem napisać tę książkę, dzięki której ktoś nie popełni tych samych błędów. Myślę, że pod koniec czerwca powinna być oficjalnie w sprzedaży, a już niedługo startujemy z przedsprzedażą.

O campach GetBetter coraz częściej mówi się w Polsce - czy prawdą jest, że zainteresowanie tegoroczną edycją jest całkiem duże?

Z roku na rok jest coraz większe, ale po prostu "czasy się zmieniają". Kiedyś jak dzwoniliśmy, żeby zaprosić jakiegoś zawodnika na wspólne treningi w wakacje to na 10 osób - dziewięć mówiło, że odpoczywa albo jedzie na wakacje. Teraz te proporcje się odwróciły. To cieszy. Oznacza to, że większość zawodników "nie przesypia" tego czasu. I każdy pracuje by stać się lepszy. O to nam chodziło, kiedy w 2011 roku urodziło się nam w sercu i głowie getbetter. Dzięki temu polska koszykówka staje się lepsza, bo zawodnicy się rozwijają.

Często zawodnicy myślą, że w ich grze nie można nic poprawić. Mylą się. Zawsze można coś zrobić lepiej. Nigdy nie będziesz perfekcyjny, ale możesz do tego dążyć każdego dnia. Kiedyś Tony Parker opowiadał o tym jak w off-season dziennie trafiał 900 celnych rzutów z półdystansu, bo tego San Antonio Spurs najbardziej potrzebowało do wygrywania mistrzowskich tytułów. Zrobił to, poprawił skuteczność i drużyna wygrywała więcej.

Andrzej Pluta świetny przykład z naszego "podwórka". Kiedyś Robert Witka mi opowiadał jak w sezonie, w którym trenerem był Andrei Urlep w Anwilu Włocławek, drużyna po kilkudziesięciu dniach ciężkich treningów otrzymała dzień wolnego. Każdy ten dzień wykorzystał aby odpocząć, a jedynie pan Andrzej przyszedł ze swoją żoną na salę i oddawał dodatkowe rzuty. I o to właśnie chodzi - Get better!




Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Artur Pacek nadal będzie pracował w PLK?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×