Były gracz NBA zemdlał w nocnym klubie. Dwa lata temu walczył o życie

W niedzielną noc Lamar Odom po raz kolejny zaszalał i znów źle się to dla niego skończyło. Tym razem zemdlał w jednym z nocnych klubów w Los Angeles.

Piotr Szarwark
Piotr Szarwark
Lamar Odom był jednym z najbardziej błyskotliwych koszykarzy NBA AFP / Lamar Odom był jednym z najbardziej błyskotliwych koszykarzy NBA
Jak doniósł plotkarski portal TMZ, Lamar Odom zasłabł bawiąc się w nocnym klubie w Los Angeles. W opublikowanym filmie widać, jak grupa ochroniarzy cuci byłego koszykarza ligi NBA, który najprawdopodobniej po raz kolejny przesadził z alkoholem. Jeden ze świadków przyznał, że Odom nie odmawiał sobie mocnych trunków, zanim doszło do tego zdarzenia.

Przedstawiciel byłego koszykarza twierdzi natomiast, że zasłabł on w wyniku odwodnienia, spowodowanego wcześniejszym intensywnym treningiem, a także upałem panującym w klubie. Nie jest jednak tajemnicą, że w przeszłości miał ogromne problemy nie tylko z alkoholem, ale i z narkotykami.

W 2015 roku znaleziono go nieprzytomnego w domu publicznym po tym, jak przedawkował ziołową viagrę. Odom trafił do szpitala, nie mógł samodzielnie oddychać i zapadł w śpiączkę. Lekarze walczyli o jego życie. To dzięki nim znów stanął na nogi, ale jak widać nie wyciągnął wniosków z popełnionych błędów.

- Poszedłem na odwyk. Uczyłem się uwalniać od wszystkiego. Moje dzieci były ze mną na kilku sesjach terapeutycznych i to było dla mnie szczególnie ważne. Teraz jestem czysty, ale to codzienna walka. Zawsze będę uzależniony i to nigdy nie odejdzie - opisywał w lipcu swoją walkę.

Odom zakończył koszykarską karierę w 2014 roku. W latach swojej świetności, która przypadła na występy w Los Angeles Lakers, zawodnik wraz z klubem zdobył dwa tytuły mistrzowskie. W sezonie 2010/11 został wybrany najlepszym rezerwowym ligi.

ZOBACZ WIDEO: Cezary Kucharski: Lewandowski jest lepszym napastnikiem niż Benzema
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×