Dokonać cudu w Ankarze, trudna misja Polek

Drugi mecz w eliminacjach do EuroBasketu rozegrają polskie koszykarki. Tym razem w Ankarze Biało-Czerwone powalczą z Turczynkami. Czy podopieczne Arkadiusza Rusina sięgną po pierwszy triumf?

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Na otwarcie eliminacji Biało-Czerwone w Wałbrzychu przegrały 62:70 z Białorusinkami. Porażkę tą najlepiej byłoby szybko odrobić. Czy uda się tego dokonać na trudnym terenie w Ankarze?

Trener Arkadiusz Rusin wie, co należy zrobić, żeby móc pobić się o triumf. - Założenie jest proste: musimy ograniczyć poczynania Quanitry Hollingsworth. To jest niekwestionowana gwiazda tego zespołu - przekonuje.

Naturalizowana Amerykanka faktycznie sieje postrach w strefie podkoszowej. Zdobywa pokaźne zdobycze punktowe i kolekcjonuje zbiórki. Pod koszem na Polki czeka zatem wielka bitwa o panowanie.

Oprócz rywalek, Rusin patrzy też oczywiście na swoją drużynę. - Musimy zagrać zupełnie inaczej w ataku, bo zmierzymy się z twardszą defensywą w porównaniu z meczem przeciwko Białorusi. To spotkanie będzie dla nas jeszcze trudniejsze - dodaje.

Przede wszystkim nasze koszykarki muszą poprawić skuteczność. Na inaugurację zaliczyły tylko 34 procent, a jak już wspomniał trener Rusin, defensywa Turczynek będzie jeszcze lepsza.

Turczynki w swoim pierwszym meczu pokonały Estonki aż 81:56 i to one po pierwszej serii spotkań zasiadły na fotelu lidera grupy.

Turcja - Polska / środa 15 listopada, godz. 17:30

ZOBACZ WIDEO: Hit na remis. Brazylia strzelała ślepakami na Wembley - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Polki wrócą z Ankary z wygraną?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×