Harris w klinice

Alex Harris tuż po środowym meczu pomiędzy PGE Turowem i Energą Czarnymi znalazł się w klinice w Goerlitz, bowiem niebezpiecznie upadł na parkiet w czwartej kwarcie.

Damian Chodkiewicz
Damian Chodkiewicz

Alex Harris na początku czwartej kwarty oddał niecelny rzut za trzy i natychmiast wrócił do obrony, gdzie próbował zablokować wsadzającego piłkę do kosza Pawła Malesę. Amerykanin niefortunnie jednak upadł i uderzył plecami o parkiet. Rzucający PGE Turowa długo nie mógł się podnieść z boiska i opuścił je dopiero po kilku minutach przy pomocy ratowników. Później został przewieziony do kliniki w Niemczech.

- Alex rusza rękoma, głową i mówi, więc musi być dobrze - mówił na gorąco po meczu Paweł Turkiewicz, szkoleniowiec PGE Turowa. Słowa trenera wicemistrzów Polski dobrze rokują, bowiem na pierwszy rzut oka kontuzja wyglądała na uraz kręgosłupa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×