LEGA Basket: Benetton stawia na młodych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po uzgodnieniu warunków współpracy z trenerem Frankiem Vituccim, włodarze Benettonu Treviso zaczęli kompletować skład na sezon 2009/10. W ekipie z Treviso znaleźli się Mantas Kalnietis i Daniel Hackett.

W tym artykule dowiesz się o:

Kalnietis jednak dla Benettonu

Mantas Kalnietis (23 lata, 195 cm), młody rozgrywający Żalgirisu Kowno podpisał kilka tygodni temu trzyletni kontrakt z Benettonem Treviso. Twierdził, że wobec ogromnych problemów pozasportowych swojego macierzystego klubu z Kowna, najlepszym rozwiązaniem dla niego będzie gra na Półwyspie Apenińskim. Później jednak zmienił zdanie. - Bardzo bym chciał być w dalszym ciągu podstawowym graczem Żalgirisu. To jest mój klub i moje miasto. Tutaj mieszka cała moja rodzina i wszyscy znajomi, a zespół wykaraskał się z problemów i ponownie będzie grał w Eurolidze - mówił Litwin.

Wszystko szło by po myśli jednego z najzdolniejszych młodych rozgrywających w Europie, gdyby nie to, że obecnie prawa do niego posiada Benetton Treviso. - Wiem, że nic nie mogę zrobić. Wiem też, że to Benetton zadecyduje, bo przecież z nimi w lutym podpisałem kontrakt. Na moje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kiedy wiązałem się z Benettonem, przyszłość Żalgirisu rysowała się w czarnych barwach. I choć wielkie problemy były w trakcie sezonu, nie zdecydowałem się na automatyczne przejście do Treviso, choć Włosi nalegali bym już w lutym przystał na definitywny transfer. Wtedy nawet nie przypuszczałem, że w lato wszystko się zmieni - tłumaczył Kalnietis.

Zmieniło się przede wszystkim to, że włoski klub w cale nie zamierza rezygnować z Kalnietisa i zgodzić się na jego pozostanie na Litwie. - Staraliśmy się zrobić wszystko, aby spełnić prośby Mantasa, dotyczące jego przyszłorocznego miejsca pracy. Władze Benettonu postawiły jednak sprawę dość jasno. Kalnietis zagra we Włoszech i o żadnym wypożyczeniu do Żalgirisu nie ma mowy - powiedział Virginijus Bulotas z agencji Interperformances, reprezentującej interesy Litwina.

Kalnietis miniony sezon może uznać za bardzo udany. Wobec problemów swojego klubu, które spowodowały, że kilku pierwszoplanowych zawodników odeszło, przed młodym Litwinem otworzyła się szansa zaistnienia. Wykorzystał ją perfekcyjnie. W Eurolidze notował 8,5 punktów, 2,3 zbiórek i trzy asysty w każdym meczu. W rodzimej lidze prezentował się jeszcze lepiej, rzucając ponad 11 punktów, zbierając blisko trzy piłki z tablic i zaliczając 4,3 asyst w każdym spotkaniu ligi litewskiej.

Kolejny młody w Treviso

Benetton Treviso nie zwalnia tempa na rynku transferowym i podpisuje umowę za umową. Z klubem związał się dotychczasowy asystent pierwszego trenera Frank Vitucci, który od nowego sezonu będzie już głównodowodzącym oraz Mantas Kalnietis. Kolejnym nabytkiem ekipy z Treviso jest Daniel Hackett (21 lat, 196 cm), dla którego będzie to dopiero pierwszy profesjonalny sezon w karierze. Z Benettonem związał się jednoroczną umową.

Hackett urodził się we Włoszech i jest synem słynnego niegdyś koszykarza - Rudy’ego Hacketta, który w latach siedemdziesiątych był gwiazdą Uniwersytetu Syracuse. Hackett senior grał także przez dziewięć lat we włoskich klubach, m.in. w Giorgio, Reggio Emilia, Livorno oraz Forli. Teraz jego syn rozpoczyna swoją karierę w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech.

Wcześniej przez sześć lat młody Włoch uczył się koszykówki w Stanach Zjednoczonych, broniąc barw najpierw średniej szkoły St.John Bosco, a później Uniwersytetu Południowej Karoliny. Od początku swojego pobytu na tej uczelni występował w pierwszej piątce jej reprezentacji, a najlepszy dla niego był ostatni rok pobytu w Południowej Karolinie, kiedy to legitymował się średnimi na poziomie ponad 12 punktów, czterech zbiórek i blisko pięciu asyst w każdym meczu.

Źródło artykułu: