NBA. Jedni zwalniają, drudzy przedłużają. Duży ruch przed startem rozgrywek
W nocy z wtorku na środę startuje długo wyczekiwany sezon NBA. Kluby nie próżnują tylko podejmują ważne decyzje odnośnie przyszłości zespołów.
Tylu powodów do optymizmu nie ma weteran Joe Johnson, który bezskutecznie próbował dostać się do NBA. 38-latek otrzymał kontrakt od Detroit Pistons, jednak nie była to umowa gwarantowana. Co ciekawe, Johnson spędził w Pistons miesiąc i przez ten czas zarobił ponad 200 tysięcy dolarów.
Zobacz także: Bahamczyk przyszłością Sacramento Kings
Wracamy do lepszych informacji dla koszykarzy. Jednym z nich jest Taurean Prince. Latem zamienił Atlantę Hawks na Brooklyn Nets, którzy w przyszłym sezonie będą mieć wielkie aspiracje. 25-latek z Teksasu przedłużył umowę o kolejne dwa sezony i w tym czasie zarobi 29 mln dolarów.
Ostatnim graczem, który doszedł do porozumienia ze swoim klubem jest Dejounte Murray. Jak informuje Shams Charania z "The Athletic", rozgrywający przedłużył kontrakt z San Antonio Spurs na 4 lata, który wejdzie w życie od sezonu 2020/21. Przez 48 miesięcy zarobi łącznie 64 mln dolarów.
Zobacz także: Koniec dynastii Golden State Warriors. Czas mierzyć siły na zamiary