NBA. Paul George wsadził do kosza w kontrze po... siedmiu krokach

Paul George przy wsadzie w kontrze popełnił kuriozalny błąd kroków, którego sędziowie nie odgwizdali. Śmiał się z tej akcji nawet jego kolega z drużyny, Patrick Beverley.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak
Paul George Getty Images / Katelyn Mulcahy / Na zdjęciu: Paul George
Los Angeles Clippers w poniedziałek bez żadnych problemów pokonali na własnym parkiecie Memphis Grizzlies 124:97, już pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 40:14 dla podopiecznych Doca Riversa. Kawhi Leonard w 25 minut zdobył 25 punktów i osiem zbiórek. Do składu Clippers wrócił Paul George, który pauzował od 14 lutego.

Skrzydłowy wywalczył tylko siedem punktów i trafił zaledwie 3 na 11 oddanych rzutów z gry, ale o jego występie mówiło się po meczu dużo. Szczególnie przytaczana była akcja z początku spotkania, kiedy Paul George popisał się wsadem w kontrze.

29-latek po złapaniu piłki w okolicach linii rzutów za trzy zrobił... siedem kroków. Ogromnego błędu nie odgwizdali jednak sędziowie, a do dorobku Clippers dopisane zostały dwa punkty.

- Definitywny błąd, chłopak zrobił siedem kroków - śmiał się na swoim Twitterze nawet rozgrywający Clippers, Patrick Beverley.

Wynik:

Los Angeles Clippers - Memphis Grizzlies 124:97 (40:14, 26:23, 24:29, 34:31)
(Leonard 25, Harrell 22, Morris 13, Green 13, Shamet 13 - Morant 16, Dieng 14, Jackson 14)

Czytaj także: Co za siła! Zion Williamson rządził w Golden State, a jego Pelicans pokonali Warriors
Wzruszające przemówienie żony Kobego Bryanta. "Dobrze się bawcie w Niebie. Pewnego dnia znowu się spotkamy"

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co za umiejętności! Tę akcję w futsalu można oglądać w nieskończoność
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×