ME Kadetów: Polska rozpoczyna od triumfu

Biało-czerwoni w swoim pierwszym spotkaniu na Mistrzostwach Europy kadetów pokonali reprezentację Grecji 76:69. O wygranej Polski zadecydowała dobra postawa naszych koszykarzy w trzeciej oraz czwartej kwarcie tego pojedynku. W innym bardzo ciekawym starciu, obrońcy tytułu, ekipa Litwy musiała uznać wyższość drużyny rosyjskiej. Natomiast gracze z Hiszpanii potrzebowali dodatkowych pięciu minut, aby pokonać Chorwację.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Ze sporym impetem rozpoczęli swój udział na Eurobaskecie reprezentanci Polski. W pierwszych minutach spotkania prezentowali się oni zdecydowanie lepiej aniżeli rywal z Bałkanów. Jednak w miarę upływu czasu koszykarze z Grecji się rozpędzali. Podopieczni Giorgosa Doxakisa byli przede wszystkim bardziej skuteczni w drugiej części pierwszej odsłony, w efekcie czego to oni po 10 minutach gry prowadzili 23:18. Niezwykle aktywny w zespole Hellady był Georgios Papadeas, który zawody zakończył z dorobkiem 10 punktów.

W drugiej odsłonie wyższą dyspozycję strzelecką prezentowali już jednak biało-czerwoni. Piotr Niedźwiedzki, który pełnił funkcję silnego skrzydłowego, grał na bardzo wysokim poziomie. To właśnie on sprawiał najwięcej problemów linii defensywnej przeciwników. Jego dobra postawa sprawiła, że Polacy przed przerwą zbliżyli się na odległość zaledwie dwóch "oczek". Po powrocie na parkiet początkowo efektywniej grali Grecy, ale z czasem ustąpili oni miejsca naszym reprezentantom, którzy w bardzo szybkim tempie rozpoczęli niwelowanie deficytu. Wynik tego spotkania, przed czwartą kwartą, nadal pozostawał sprawą otwartą, bowiem na tablicy świetlnej widniał rezultat patowy - 58:58.

Zawodnicy Jerzego Szambelana w ostatniej "ćwiartce" dali z siebie wszystko. Rywale starali się trzymać kontakt, ale w miarę upływu czasu, tracili siły na gonienie Polaków. Przede wszystkim z łatwością kolejne punkty dopisywali Przemysław Karnowski oraz Mateusz Ponitka. Ostatecznie biało-czerwoni pokonali Grecję 76:69 i tym samym zapisali na swoje konto pierwszą wygraną na Mistrzostwach Europy kadetów dywizji A.

Grecja - Polska 69:76 (23:18, 18:21, 17:19, 11:18)

Grecja: Tselentakis 14, Deligeorgis 13, Papadeas 10, Maragkos 10, Velissariou 10, Papapetrou 5, Tsiloulis 3, Zoumpos 3, Petsas 0, Naoumis 0, Panagiotaras 0.

Polska: Niedźwiedzki 16, Ponitka 15, Karnowski 13 (12 zbiórek), Matczak 8, Michalak 7, Koelner 6, Grochowski 5, Gieło 4, Spica 2.

Smak porażki, już w pierwszym meczu Eurobasketu, poznali koszykarze z Litwy. Gracze Dariusa Dikciusa, przed własną publicznością, musieli uznać wyższość drużyny rosyjskiej. Aż pięciu koszykarzy zespołu z Europy wschodniej miało dwucyfrową ilość "oczek".

Ze spuszczonymi głowami z parkietu schodzili także gracze z Czech, którym poprzeczkę zbyt wysoko postawili koszykarze z Niemiec. Decydująca dla losów tego starcia była druga kwarta, w której nasi zachodni sąsiedzi triumfowali różnicą 17 punktów - 27:10.

Z ubiegłorocznych medalistów ME jedynie Turcy zdołali zapisać na swoje konto wygraną. Zawodnicy znad Bosforu nie dali większych szans reprezentantom Włoch.

Dogrywki potrzebowali byli wicemistrzowie Europy w tej kategorii wiekowej - Hiszpanie, aby pokonać reprezentację Chorwacji. Zawodnicy z Bałkanów dzielnie stawiali opór, ale w dodatkowym czasie zabrakło już sił.

Wyniki pozostałych spotkań:

Izrael - Czarnogóra 81:66 (16:20, 18:21, 19:10, 28:15)
(Zelikman 16, Laish 14, Elias-Pour 13, R. Cohen 10 - Knezevic 19, Kasalica 15)

Turcja - Włochy 69:59 (12:18, 16:10, 18:13, 23:18)
(Candan 19, Eroglu 13, Yildizli 12 - Monaldi 17, Lombardi 13, Veccia 13)

Czechy - Niemcy 64:75 (19:17, 10:27, 22:13, 13:18)
(Petrak 13, Kriz 13, Bernath 11, Andres 11 - Unterluggauer 16, Krumbeck 15, Tolksdorf 13, Bleck 12)

Serbia - Francja 74:87 (19:24, 14:17, 21:19, 20:27)
(Milijenovic 20, Pavlovic 13, Cvetkovic 12 - Invernizzi 34, Adjagba 14, Howard 13, Jean-Charles 10)

Hiszpania - Chorwacja 66:64 (18:9, 18:15, 8:13, 13:20, 9:7)
(Diez 11, Cerqueira 10 - Ramljak 25, Boban 14)

Litwa - Rosja 70:80 (18:13, 24:18, 9:25, 19:24)
(Jogela 24, Lekunas 20, Narkevicius 10 - Karasew 18, Goldyrew 18, Loginow 17, Karpienko 11, Truszkin 11)

Łotwa - Ukraina 80:60 (18:15, 14:21, 28:18, 20:6)
(Vecvagars 33, Strazdins 19 - Artamonow 13, Kornijec 12, Wolchanow 10)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×