NBA. Utah Jazz już stracili przewagę parkietu w play-offach. Donovan Mitchell wściekły na swoich szefów

Donovan Mitchell liczył na powrót do gry po kontuzji w pierwszym meczu fazy play-off. Decyzja szefów jego klubu była jednak taka, aby lider zespołu nie zagrał w tym spotkaniu. W dodatku została ona podjęta bardzo późno, co mocno rozzłościło gracza.

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
Donovan Mitchell Getty Images / Alex Goodlett / Na zdjęciu: Donovan Mitchell
Ostatni pojedynek przed kontuzją Donovan Mitchell rozegrał 16 kwietnia, kiedy to przyczynił się do wygranej Utah Jazz nad Indianą Pacers (119:111). W tym spotkaniu poważnie kontuzjował jednak kostkę, przez co musiał zrobić sobie przerwę od koszykówki (więcej tutaj >>). Choć uraz wyglądał groźnie, skończyło się na strachu, a 24-latek miał wrócić do gry po paru meczach pauzy.

Ta ostatecznie wydłużyła się do kilku tygodni, w związku z czym Jazzmani kończyli sezon zasadniczy bez swojego lidera. Mitchell szykował się do powrotu na pierwsze starcie fazy play-off z Memphis Grizzlies. Nic nie wskazywało zresztą na to, że rzucający opuści ten pojedynek.

- Jestem gotowy do gry. Nie odczuwam już żadnego bólu. Czuję podekscytowanie. Chce pomóc zespołowi wygrać - zaznaczył koszykarz Jazzmanów. Po niedzielnym treningu szefostwo klubu podjęło jednak decyzję o tym, że 24-latek nie zagra w pierwszym spotkaniu z "Niedźwiadkami". Mitchell mocno wściekł się o to, że cała sytuacja miała miejsce tak późno, w zasadzie przysłowiowe pięć minut przed rozpoczęciem rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"

Utah Jazz to najlepsza drużyna sezonu regularnego (bilans 52-30) i nawet pomimo tak wielkiego osłabienia mało kto przypuszczał, że będzie miała jakiekolwiek problemy już w I rundzie, do której ekipa z Memphis awansowała przebijając się w fazie play-in z 9. miejsca. Koszykarze Quina Snydera niespodziewanie przegrali mecz nr jeden 109:112 i już na dzień dobry postawili się w niekomfortowej sytuacji, od razu tracąc przewagę parkietu.

- Staram się nie zajmować tego typu rzeczami i trzymać od nich z dala, ale mam ogromną nadzieję, że Donovan będzie gotowy na następne starcie. Obecnie właśnie tym się martwię - skomentował nieobecność swojego kolegi z drużyny środkowy Rudy Gobert, który przeciwko Grizzlies zanotował 11 punktów, 15 zbiórek i 3 bloki. Trener Quin Snyder dostrzegł z kolei pozytywne aspekty sportowej złości Mitchella, który - co pokazał swoim niezadowoleniem - aż rwie się do gry.

Kolejne spotkanie tej serii odbędzie się w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu. Zawodnicy z Memphis, w rywalizacji do czterech zwycięstw, objęli prowadzenie 1-0, a do wygranej poprowadzili zespół ze stanu Tennessee Dillon Brooks i Ja Morant, autorzy odpowiednio 31 i 26 punktów.

Czytaj także:
Znamy plany kadry! Dużo grania przed turniejem kwalifikacyjnym do IO >>

Czy Utah Jazz wygrają rywalizację I rundy play-offów z Memphis Grizzlies?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×