Start
Koszykówka
Orlen Basket Liga
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
Defekt na starcie nie podłamał Enea Zastalu BC

Defekt na starcie nie podłamał Enea Zastalu BC

Wicemistrzowie Polski totalnie przespali początek meczu, ale szybko zdołali się pozbierać i wrócić do meczu. Enea Zastal BC Zielona Góra pokonał ostatecznie Twarde Pierniki Toruń 85:67.

Krzysztof Kaczmarczyk 11 Lutego 2022, 22:08

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: Enea Zastal BC

Prawie trzy miesiące bez zwycięstwa. PGE Spójnia podniosła się po blamażu

Otwarcie meczu w Zielonej Górze delikatnie mówiąc było szokujące. Goście rozpoczęli bowiem od prowadzenia 11:0, potem było 18:4.

Kosz gospodarzy był jak zaczarowany - Nemanja Nenadić nie był nawet w stanie wykorzystać żadnego z czterech rzutów wolnych. Maszyna zdołała jednak szybko ruszyć, bo... już w 11 minucie Zastal prowadził 21:20!

Finalnie podopieczni Olivera Vidina wygrali bardzo pewnie, a liczby jakie osiągnęli, wcale nie były takie złe. 85 zdobytych punktów, 50 procent skuteczności rzutów z gry czy 10 trafionych "trójek". To wszystko zapewniło 16 triumf w obecnych rozgrywkach.

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor

Pozytywny impuls zielonogórzanom dali zmiennicy - przede wszystkim Paul Jackson i Przemysław Żołnierewicz. Długo nie wystarczało to jednak do przechylenia szali na swoją korzyść. Twarde Pierniki dystans zaczęły tracić pod koniec trzeciej kwarty, a po trafieniu Devoe Josepha za trzy z faulem dało Enea Zastalowi BC po raz pierwszy dwucyfrową przewagę.

I z kolejnymi minutami gospodarze grali już swobodniej, a skuteczność "odzyskał" Nenadić, który w tej części trafił m.in. trzykrotnie zza łuku. Ci ciekawe swoje pierwsze punkty zdobył też wtedy Dragan Apić.

Wydawać by się mogło najpewniejszy "element" Enea Zastalu BC ma za sobą najgorszy mecz w sezonie. W pierwszej połowie podczas 11 minut w grze nie oddał chociażby jednego rzutu, a zaliczył jedynie trzy straty i tyle samo fauli. Finalnie mecz zakończył mając dwóch punktów, siedmiu zbiórek i dwóch bloków.

Najlepszym w szeregach Twardych Pierników okazał się Roko Rogić. Jego linijka to 19 punktów (8/12 z gry), sześć asyst i cztery zbiórki. Torunianie przegrali 5 z 7 ostatnich meczów i za chwilę mogą znaleźć się na krawędzi w temacie walki o play-off.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Twarde Pierniki Toruń 85:67 (19:20, 14:14, 28:17, 24:16)

Zastal: Nemanja Nenadić 19, Jarosław Zyskowski 12, Devoe Joseph 11, David Brembly 10, Paul Jackson 9, Przemysław Żołnierewicz 7, Andrzej Mazurczak 6, Krzysztof Sulima 5, Tony Meier 4, Dragan Apić 2.

Twarde Pierniki: Roko Rogić 19, Jahenns Manigat 13, Daniel Amigo 11 (11 zb), Aaron Cel 6, Bartosz Diduszko 6, Szymon Janczak 4, James Eads 4, Michał Kołodziej 4, Michał Samsonowicz 0.

Energa Basket Liga 2021/2022

#	Drużyna	M	Z	P	+	-	Pkt
1	Icon Sea Czarni Słupsk	30	23	7	2513	2362	53
2	Anwil Włocławek	30	22	8	2554	2359	52
3	Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski	30	22	8	2793	2433	52
4	Enea Stelmet Zastal Zielona Góra	30	21	9	2642	2387	51
5	WKS Śląsk Wrocław	30	19	11	2553	2383	49
6	Legia Warszawa	30	17	13	2505	2446	47
7	Arriva Polski Cukier Toruń	30	17	13	2508	2500	47
8	King Szczecin	30	15	15	2504	2502	45
9	Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz	30	15	15	2497	2474	45
10	Trefl Sopot	30	15	15	2443	2461	45
11	PGE Spójnia Stargard	30	11	19	2379	2560	41
12	Polski Cukier Start Lublin	30	11	19	2293	2455	41
13	Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia	30	11	19	2300	2499	41
14	MKS Dąbrowa Górnicza	30	10	20	2482	2636	40
15	Tauron GTK Gliwice	30	6	24	2271	2587	36
16	HydroTruck Radom	30	5	25	2348	2541	35

Zobacz także:
To on mógł wzmocnić Anwil. "Dziennikarz pisał do żony"
No Beech, no problem. Czarni mają dużo asów w swojej talii

Polub Koszykówkę na Facebooku

Tweetnij

Skomentuj 5

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty

Polecane

Komentarze (5)

Tańczący z łopatą 15-02 11:31 Zgłoś komentarz

I ten brak asfodela, karolka, aj10, apatorka i innego antyszczepa...bezcenny. Współczuję toruńskiemu klubowi kibiców ale już do takich powinien był się przyzwyczaić. Żałosne tchórze.

0 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
WOP 12-02 00:57 Zgłoś komentarz

rzeczywiście I kwarta wyglądała jak ostatnie kilka meczy z Toruniem. Jakoś nie umiemy z nimi grać. Ale od III kwarty .... zupełnie inny zespół. Czyżby Toruń osłabł... czy my
Czytaj całość
zaczęliśmy grać?

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

fazzzi 11-02 22:13 Zgłoś komentarz

W trzy minuty 4 faule, 0:11 i 4 pudła osobiste tego od trypra;]... pierwsze punkty po blisko 4 min. Dramatyczna nieporadność... zostali w blokach. Budziły się demony i klątwa toruńska. Na
Czytaj całość
szczęście ogarnęli niemotę w 1kw i udało się zejść na -1. Nie pamiętam tak dramatycznie słabego wejścia w mecz. Dziki nie w swojej skórze. Jeżeli w poprzednim meczu była indiańska koszykówka, to dziś chyba aborygeńska? Postuluję więcej minut dla Jacksona! Nochal mi mówi, że warto Go ogrywać;) Widać zachowawczość w grze ale też potencjał. Zamiast młócić plewy Apićem (obciążony faulami, ewidentnie nie miał dnia) warto chyba więcej Krzysiem pograć skoro ostatnio był skuteczny. I wypłynęła niczym oliwa stara prawda... więcej elastyczności w myśleniu skoro nie idzie "z tym" to trza próbować "z tamtym". OV też jakiś skostniały w ruchach i decyzjach. B. dziwny i nieatrakcyjny mecz. Dużo gwizdania, strat i bylejakości. Obie drużyny po ośki w błocie... ktoś jednak potrafił lepiej pociągnąć wóz z węglem... taki furman Józefiak potrafił zabodźcować zespół na na koniec przysiadł na koźle NN długo na oparach jechał nim się odnalazł a Amigo w przydużym sombrero jakby był ożłopany i jechał na nawalonym mule (dabl-dabl jednak wykręcił)... dość irytujący przypadek jak na amigo;) Graty Dziki... choć te Pierdniki to już nie "tamte". Niemniej 2 duże przekonująco dopisane. ZAAASTAL!!!

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi