Wspomnienie o Kamili Skolimowskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Znicz
/ Znicz
zdjęcie autora artykułu

Gdy w środowy wieczór 18 lutego 2009 r. podczas zgrupowania polskich lekkoatletów w Portugalii Kamila Skolimowska źle się poczuła w trakcie treningu zapewne nikt nie przypuszczał, że może stać się najgorsze. Kamila o własnych siłach doszła do wezwanej karetki, w której jednak zemdlała. Nieprzytomna została przewieziona do ambulatorium w Vila Real de Santo Antonio. Niestety mimo trwającej ponad godzinę reanimacji zmarła. Miała 26 lat.

W tym artykule dowiesz się o:

Kamila talent do sportu odziedziczyła po rodzicach. Mama Teresa trenowała siatkówkę, tata Robert był medalistą mistrzostw świata i Europy w podnoszeniu ciężarów. Za namową brata Roberta poświęciła się "królowej sportu". Do sukcesów w rzucie młotem predysponowało ją niemal wszystko - genetyka, budowa ciała, a przede wszystkim połączenie szybkości z ogromną siłą. Kamila już jako 13 – latka trenując ciężary podrzucała 110 kilogramów. Na pierwsze sukcesy nie trzeba było długo czekać. W wieku 15 lat została złotą medalistką Mistrzostwa Europy juniorów rozgrywanych w słoweńskiej Lublanie. W 1999 r. wywalczyła mistrzostwo świata juniorów młodszych. Jednak sukces, który na stałe wpisał jej nazwisko do annałów polskiego sportu został osiągnięty rok później, podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Sydney.

W wieku niespełna 18 lat została najmłodszą polską mistrzynią olimpijską. Z powodzeniem łączyła uprawianie sportu z nauką, a następnie z pracą. W 2002 i 2006 roku zdobyła odpowiednio srebrny i brązowy medal w Mistrzostwach Europy. 12 - krotnie stawała na najwyższym stopniu Mistrzostw Polski. W sporcie osiągnęła niemal wszystko.

Poza nim miała także inną pasję. Chciała zostać policjantką. W 2003 roku przeniosła się z Warszawianki do Gwardii, klubu współpracującego z Komendą Stołeczną Policji. Kamila zaliczyła wszystkie kursy i szczeble szkolenia. Od stycznia 2007 r. pracowała w Wydziale Doskonalenia Zawodowego Komendy Stołecznej Policji w Tomicach pod Piasecznem. W międzyczasie obroniła pracę magisterską na Wydziale Zarządzanie Uniwersytetu Warszawskiego. Chciała zrobić doktorat. Lecz nadal miała cele w sporcie. Po kilku słabszych latach planowała wrócić do szczytowej formy. Jej ambicją był start na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Niestety wszystkie plany i marzenia zgasły nagle feralnego lutowego wieczoru.

Pogrzeb odbył się 26 lutego. Urna z jej prochami została złożona w grobie przy Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie. W rocznicę jej odejścia, w Spale odbędzie się msza w jej intencji, a delegacja zawodników złoży kwiaty na grobie na warszawskich Powązkach.

Kamila Skolimowska odeszła przedwcześnie. Odeszła nagle i niespodziewanie. Swoisty hołd tragicznie zmarłej koleżance złożyła Anita Włodarczyk, zdobywając tytuł najlepszej zawodniczki świata w ukochanej dyscyplinie Kamili. Obserwując poczynania następczyni wielkiej mistrzyni zawsze będziemy mieć w pamięci roześmianą twarz Kamili Skolimowskiej.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)